Pierwsza godzina cudowna...nie wiem nawet jak to określić, ale to nie jest zwykły film. jest miejscami okrutny, obleśny, ale coś w sobie ma.
Następna część już gorzej i już mi się tak nie chciało oglądać, natomiast momentu, w którym Lula jedzie na stację po Sailora do ostatniej sceny ratuje nawet tą gorszą część ;)
9/10