PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5452}

ESD

1986
5,8 1,1 tys. ocen
5,8 10 1 1146
ESD
powrót do forum filmu ESD

Profanacja.

ocenił(a) film na 1

Beznadziejna adaptacja świetnych książek z przesłaniem. A ten plakat... Wtf? To Joker?

LemonadeChan

Co za czerstwy glut. Wiedziałam, że nie jest zbyt dobry, ale, że aż tak?
Słaba "Kłamczucha" przy tym filmie jest naprawdę niezła.
Starałam się nie myśleć o nim jako adaptacji, bo co to za pomysł, łączenia tych dwóch książek. Niektórzy tu mówią, że bez czytania nie jest zły. No to naprawdę się starałam obejrzeć go "osobno" od Jeżycjady. Daremnie jednak szukałam pozytywów.
Beznadziejne aktorstwo - okropna Gaba, drętwa i wulgarna, Ida pretensjonalna (to chyba od jej uśmiechu pomysł na plakat), małe Borejkówny niezłe (jeśli się zapomni o pierwowzorach). Dorośli aktorzy trochę lepsi, ale nie za bardzo. Wszyscy jakby pańszczyznę odrabiali. Może poza Dmuchawcem i Basią/Szczepańską (jeśli się zapomni o pierwowzorach).
Twórcy filmu chyba nie czytali tych książek, dostali jakieś streszczenia, bo trudno uwierzyć, że z takich gotowych, pełnokrwistych postaci (szczyt formy pisarskiej MM), dialogów i w ogóle historii - zrobili taki nadęty, pełen sztuczności, niewiarygodny, czerstwy suchar.
Jako adaptacja jest żenujący. Najpierw pomyślałam, że autor plakatu też nie wiedział o czym jest film, ale teraz sądzę, że właśnie obejrzał i chciał tym plakatem ostrzec: drogie dzieci nie idźcie na to do kina.
Okropność. Jest mi przykro, że się z tym dziełem zapoznałam.