Efekt motyla 2
The Butterfly Effect 2
2006
Jest to dobra nowa osłona motyla malo mial zwiaznego z 1 częścią ale i tka dobrze nawkręcał choć spodziewałem sie za każdym innym wspomnieniem innych wydarzen ciale mnie zaskakiwaly losy NICKA nie dalo sie tego przewidziec TEGO NIE DA SIE KONTROLOWAĆ :) milego ogladania warto
Zapraszam do plebiscytu! Głosujcie na najgorsze filmy ubiegłego roku!
http://www.filmweb.pl/blog/entry/446341/Najgorsze+filmy+2006.html
gościu na końcu wraca i rozstaje sie z laska a wystarczyło wyrzucić telefon do wody i zostać dłużej i wszystko by sie skończyło dobrze dziwne zakończenie
Nie był najgorszy, ale też nie powalił mnie na kolana. W sumie bardzo przewidywalny, chyba jedynym zaskoczeniem była śmierc głównego bohatera.Twórcy chyba za bardzo chcieli upodobnic go do pierwszej częsci.PIerwsza częśc znakomita, druga-mniej...;)
spodziewałam się czegoś zupełnie innego! czegoś, co mogłoby mnie porwać równie mocno jak pierwsza część Efektu motyla; tymczasem dostałam film z mało porywającą akcją i w ogólnej ocenie marnym scenariuszem. przez 1,5 godziny oglądania żadna scena nie wbiła mnie w fotel, a częściej zdarzało mi się ziewać niż spoglądać z...
więcej
Film nie był zły, da się obejrzeć, ale rzeczywiście 1 część znacznie lepsza!! Nudny nie jest na pewno...
pierwsza czesc byla oczywiscie lepsza, ale w porownaniu do tego co nam teraz daja niektorzy rezyserzy to jest arcydzielo!!! Koncowka 2 jest do mnie bardziej przemawiajaca niz jedynki!!! Taka bardziej dramatyczna!!! Warto ogladnac chocby dlatego ze dostajemy ostatnio coraz bardziej burakowate filmy a ten jest calkiem...
więcejjak dla mnie 7 w skali 10 - a pierwsza część efektu wbiła mnie w fotel.. ;)dwojka jest powieleniem, niestety traci na klimacie, zycie bohatera jest znacznie bardziej zbanalizowane - podczas gdy w jedynce gra poruszyła powazne kwestie, tu reżyser operuje banałem - walka o posadkę i kasa zdają się najbardzie kręcić...
O ile pierwszy film był dobry...ten faktycznie jest z lekka naciągany.Zwłaszcza końcówka mnie przeraża:)
Dzidziuś oglądający zdjęcie które zaczyna się rozmywać....już widzę "Efekt Motyla 32"
:):):)-tak można w nieskończoność.
Tak to bywa. Pierwsza część filmu mimo, że zrobiona pod współczesnego widza, była filmem niebanalnym. A to, ciężko nawet komentować, bo tak przeciętnego filmu juz dawno nie było. Gdyby nie tytuł, nie warty byłby jakiejkolwiek uwagi. Gdybym zobaczył go w telewizji, ciężko byłoby mi określić czy to produkcja kinowa czy...
więcej
1. była świetna a ten film - istna porażka. Tak debilne zachowania gł. bohatera na pewno nie powinny miec miejsca. POczątek nawet dobry. POtem to już tylko teatr jednego aktora, który sam nie wie co robi. A końcówka TRAGEDIA!!
jedynym plusem jest aktorka - bardzo ładna.
Fabuła w sumie nie była bardzo zła, ale...
wresznie film z dobrym zakonczeniem..rzadko takie sie spotyka..pokazuje poświecenie..pokazuje ze nawet jak sie nam wydaje ze zycie nasze jest do kitu..to zawsze moze byc gorzej i nie nalezy sie poddawać tylko walczyć i spokojnie starac sie wiązac koniec z koncem..jak to wlasnie zrozumiał glowny bohater.. super filmik
dwójka niczym nie przebija jedynki, reżyser czerpie z sukcesów pierwszej części po prostu wymyślając następną historię, którą można by zmienić, aby uniknąć "złego końca". zawiodłam się całkowicie, myślałam że będzie to kolejna dawka emocji, niestety zawiodłam się. pozostaję fanką części pierwszej, która była naprawdę...
więcej
Za zakończeniu filmu daje 3 nie wiecej na większą ocenę nie zasługuje.
Jak można zepsoćtak dobry film takim zakończeniem.
1 i 2 czesc filmu byly zajebiste, no ale az gupio mi powiedziec, nie rozumiem tego filmu. podobal mi sie. tylko byl dla mnie taki hmm.. no nie wiem, ale nie rozumiem go. moglby ktos mi wytlumaczyc o co chodzi w efekcie motyla?
zrobiłam błąd, po obejrzeniu jedynki, nie wiem czemu mialam nadzieje, że dwójka może byc dobra. Ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że aż tak można się pomylic. Ten film to koszmar, przepełniony hollywoodem w tym zlym znaczeniu, sceny na siłe przedłuzane, sprzeczne i bezcelowe i to zakończenie... zmarnowałam czas.