Film baaaardzo męczący i wymęczony. Nie ma w nim nic, czego nie można by zobaczyć w innych horrorach. Motywy gasnących świec, gumowych potworków już mi się przejadły. Do hektolitrów czerwonej farby widz po jakimś czasie się przyzwyczaja i to przestaje już nawet szokować. Profanacja krzyża, kanibalizm, masowe mordy i samobójstwa -to jest właśnie Egzorcysta. Spodziewałam się trochę więcej, przede wszystkim lepszej fabuły.