A nawet bardzo kiepsko. Taki tytuł zobowiązuje, tak więc oczekiwania były spore, tym większe jest rozczarowanie, że zamiast wciągającej i przerażającej historii dostaliśmy do zapercepowania przez nasze zmysły głupawą historyjkę. Moja rada: trzymajcie się z daleka od 'Egzorcysty: Początek'.