Film psychodeliczny momentami, należy oglądać go z przymrużeniem oka ;-) Nudny i niespójny,
bezsensowne sceny, skróty myślowe - tak jakby był robiony w pośpiechu i na siłę.
Niedopracowany.
Warner Bros istotnie robiło go na odwal sie co spowodowało że aktorzy tego filmu nienawidzili, nawet sam reżyser chciał sie wycofać.
I nic dziwnego. Film w porównaniu z poprzednią częścią jest strasznie ugrzeczniony, odrealniony i głupi jak but.
Ja osobiście go lubie, choćby za ten psychodeliczny klimat, całkiem ciekawe i solidnie zrobione sceny i rewelacyjne zdjęcia z Afryki.
No i jeszcze piękny soundtrack autorstwa Ennio Morricone. Ten film miał potencjał na bycie przynajmniej niezłym,ale wszystko rozbiło się o fabułę. Szkoda
Takie informacje są bardzo ważne. Od razu człowiek patrzy z innej perspektywy na to całe wydarzenie. Nie od dziś wiadomo, że filmy są kręcone po to, by twórcy mogli "troszkę" zarobić (oczywiście zwracam honor, bo nie zawsze się tak dzieje). O tym, że aktor może nienawidzić obrazu w którym bierze udział, to nie pomyślałam... Tak jak napisałam - film trzeba oglądać z pewnym dystansem i wówczas całość ma swój urok, mimo że w istocie fabuła pozostawia wiele do życzenia. Całe szczęście, że nie wszystkie filmy są kręcone na tym samym poziomie - nie bylibyśmy w stanie wskazać wówczas tych "perełek", nie byłoby emocji... Pozdrawiam.