Jak na tamte czasy mozna rzec, że film jest rewelacyjny, choć dziś na wielu nie zrobi większego wrażenia. Jestem pewna, że gdybym żyła w latach 70 nie była bym w stanie obejrzec tego filmu, bo umarła bym na zawał :p Efekty specjalne też rewelacyjnie zrobione, oczywiście jak na 73 rok ;) Oceniając wzrokiem przeszłości daje 9. Gdyby wyszedł obecnie dała bym 5
A mnie nie ruszają dzisiejsze filmy grozy.
Ten film nie robi na Tobie wrażenia bo nie ma w nim telefonów komórkowych, fryzury jakieś niemodne, czy co?
Dziewczyno, toż to genialny film i daję radę nawet przy "horrorach" XXI wieku. Stare filmy miały w sobie tą tajemniczość i świetny klimat, przy którym nowoczesne produkcje wymiękają.
Niestety wiekszośc nowoczesnych produkcji jest robiona tylko po to żeby była. Ale to też przez to, że większosc tematów jest na tyle oklepana, że ciężko im wymyślec nowy, lub zaskoczyć w oklepanym. Wiaqdomo, że wszystko co dawne było tworzene na jakość, nie na ilość, jak to się dzieje dzisiaj. Szkoda, wielka szkoda, bo przy postępie techniki i mozliwościach stworzenia efektów specjalnych można by tworzyć filmy "wbijające w fotel"
Paranormal activity głośniki na max zaciemniony pokój.Niby już o duchu było a tu proszę.
No właśnie, głośniki na max czyli prymitywny numer ze straszeniem zza rogu? I to jest właśnie najgorsze w tych nowych horrorach. Przestraszają a nie straszą. Kiedyś horrory budowało się na mroku, tajemnicy i klimacie, a dzisiaj potencjometrem Volume.
Prymitywny czy nie działa .Nie powiesz mi że w P A nie ma swoistego klimatu. Jeśli dobrze się wczuć groza jest przednia .Ja w egzorcyście nie znajduję tego czegoś nie mój klimat .
Każdy ma inne podejście .Mnie egzorcysta nie podchodzi za to np. lśnienie które jest moim zdaniem podobnej klasy obrazem bardzo.P A w zupełnie inny sposób otacza widza grozą .Rzeczywiście jest to bardziej wizualnie ale cóż to zupełnie inny gatunek horroru .
Nazwałbym to raczej naciąganiem widza, bo ciężko PA nazwać filmem, już o horrorze nie mówiąc ;)
Czemu naciąganiem .Na ciebie nie działa magia tego filmu na mnie tak .Mam się czuć oszukany bo tobie się to nie podoba ???Czuję się bardziej oszukany kiedy oglądam jakiś wychwalany klasyk a okazuje się że to nie dla mnie jak w przypadku egzorcysty.
Powiedzmy tak:
Nazwanie filmem czegoś gdzie jest dwóch amatorskich aktorów, którzy grać nie potrafią, fabuły nie ma, scenariusz nie istnieje, muzyka nie istnieje, efekty dźwiękowe i specjalne są szczątkowe to gruba przesada.
Nie twierdzę, że każdy musi lubić każdy klasyk, ale kinomaniacy w ich wypadku potrafią docenić mocne aspekty nawet jeśli całość im się nie podobała.
W wypadku PA to jest gigantyczny sukces reklamy i marketingu przez co ludzie sobie w zasadzie wmówili, że to jest film godny uwagi.
Moc reklamy to jedno .Najwyżej pójdziesz na coś na co nie chciałeś ale pisanie o widowisku w superlatywach po seansie to co dalej presja reklamy????To jest właśnie geniusz takich filmów jak P A i Blair witch project .Minimum środków a efekt piorunujący .Nie do każdego to trafia jak widać Jak sobie wyobrażasz w filmie dokumentalizowanym zatrudnienie mega gwiazdy ze wspaniałym warsztatem . Albo zatrudnienie Wojciecha Kilara do oprawy muzycznej. Czy wpecenie efektów jak z matrixa .Efekty muzyka scenariusz i aktorstowo są szczątkowe ponieważ to taki gatunek.Nie ma się co kłócić czy się to komuś podoba czy nie i dlaczego .Sprowadza się to tylko do tego że każdy na różne formy reaguje inaczej .
Tak to również w znacznej mierze kwestia reklamy. Wybacz tłumaczyć nie będę bo za dużo roboty, ale ewentualnie mogę podrzucić kilka książek z podstawami działania tego mechanizmu.
Poza tym nie do końca się zgodzę. B.W.P oglądałem z przyjemnością. Jest to film tego samego typu co PA ale jednocześnie wykonany 100x lepiej (w dużej mierze przez naturalne bo nieudawane aktorstwo).
I wybacz szczątkowe bo jaki gatunek? Nie ma gatunkufilmu w którym scenariusz jest szczątkowym elementem. W każdym filmie jest kluczowy.
Troszkę się z tym scenariuszem zagalopowałem. A co do reklamy .P A nawet nie widziałem. Nie uważam więc aby miała ona jakikolwiek wpływ na to jak odbieram ten film. Na mnie reklamy często działają wręcz odwrotnie zamiast zachęcać wywołują u mnie zniechęcenie .Reklamy filmów są najgorsze .Trailer gromadzi wszystko co tylko najlepsze a potem płacz i lament bo miało być tak pięknie .Dlatego trailerów nie oglądam .Czytam opinie a głównie kieruję się po prostu opisem .
Wybacz nie jestem specem od reklamy.Wiem tylko jedno .Jeszcze nigdy nie kupiłem niczego pod wpływem reklamy. A tym bardziej nie rozumiem jak na moją ocenę reklama wpływa skoro nawet jej nie widziałem.
Setki razy kupowałeś rzeczy ze względu na sztuczki marketingowe ;) Jak każdy z nas.
Tak samo sukces filmu jest ściśle zależny od tego typu sztuczek, a w tym wypadku wręcz uzależniony.
Zrobiono hype w sieci i spotami, które tak naprawdę z filmem nie miały nic wspólnego. Do tego hype na to, że to faktyczna taśma, część dała się to wkręcić, do sieci trafiają kolejne opinie, a spirala się kręci ;)
Dodatkowo doszedł hype na rzekomą oryginalność (bo wiadomo REC hiszpański więc amerykanie nie znają, a BWP miało ponad 10 lat, więc amerykanie nie pamiętają, już o starszych filmach nie mówiąc).
Tak suma sumarum powstaje wielki sukces marnego filmu ;)
Ciekawe jakie to rzeczy kupowałem .Jedzenie kupuję takie jakie mi smakuje elektronikę taką jaka mi pasuje ze względu na to jakie ma możliwości .Ubrania to samo tylko to co mi pasuje .Może ktoś widząc reklamę mcdonalds leci po hamburgera albo widząc jak fajnie irek bielenini wydurnia się w reklamach proszków i płynów do naczyń takie właśnie bierze ale ja nie.
W bardzo płytki sposób widzisz marketing i reklamę.
Tym bardziej stwierdzę, że na Ciebie z pewnościa działają co lepsze sztuczki :) Bo ich nie znasz i jesteś tak bardzo przekonany w swoją siłę woli, że na ślepo przyjmiesz sugestię jako własną opinię ;)
I powtórzę marketing i reklama to coś dużo dużo większego niż billboardy i reklamy w tv...
Fajnie że ty znasz te sztuczki .Mówię po prostu jak jest .Większość rzeczy które kupuję nie mają żadnej reklamy ani nikt ich nigdzie nie promuje.Wiadomo że reklama działa na ludzi ale tylko na tych którzy nie szukają innej opcji bo przecież jak ktoś mówi że to co sprzedaje jest extra to tak jest .
Z ciekawości poczytałem sobie o reklamach i o tym jak działają na podświadomość ale jak dla mnie to stek bzdur .Trzeba się pogodzić że mimo wysiłków speców nie zawsze takie triki działają .Wiem że może kiedyś coś kupiłem pod wpływem reklamy ale na pewno nie świadomie.
Dokładnie, muzyka z tamtego okresu wymiata a dla mnie Egzorcysta i Omen to wciąż ścisła czołówka kina grozy i h.u.j z tym kiedy powstały
srałem pod siebie po 5 pierwszych minutach i wyłączyłem telewizor to było w latach 9-tych. Dopiero za drugim podejściem rok później udało mi się go oglądnąć :D
Właśnie cały urok tego filmu polega na tym, że nie jest taki, jak współczesne horrory. To jego zaleta, a nie wada. "Egzorcysta", "Omen" ( wersja z 1976 ), "Dziecko Rosemary", " Widmo" ( współczesny remake nosił tytuł "Diabolique") i wiele wiele innych horrorów nakręconych w latach 50-70-tych to dzieła, jakim współczesne filmy do pięt nie dorastają. W filmie najważniejszy jest klimat, a w nowszych produkcjach jest go tyle, co kot napłakał.
Część z tych remake'ów pochodzi ze starej ery horrorów, jak np Mucha czy Noc Zywych Trupów i one faktycznie się bronią bo po prostu wówczas filmy opierano na klimacie. Ale dziś remake polega na zabraniu historii, odarcie jej z klimatu i naszpikowanie CGI
I uważasz, że to jest lista świadcząca o jakości remake'ów obecnie?
Jest na niej jeden nie mający ponad 15 lat tytuł który można uznać za dobry remake, parę filmów mających po 20-30 lat już, i sporo nic nie wartego syfu z ostatnich 10 lat..
Ten sam problem co poprzedni. Dobre remake'i sprzed nastul i więcej lat. W ostatnich latach sam syf.
Także nie bądź taki szybki z bronieniem jak nie masz najmniejszego pojęcia o czym mówisz, a zamiast sam podać filmy i bronić potrafisz tylko skopiować czyjąś (do tego kiepską) listę z sieci.
Ja się przed tobą nie bronię !
Co te remake są złe ?
http://www.filmweb.pl/film/Koszmar+z+ulicy+Wi%C4%85z%C3%B3w-2010-472396
http://www.filmweb.pl/Halloween
http://www.filmweb.pl/Omen
http://www.filmweb.pl/film/Ojczym-2009-350923
http://www.filmweb.pl/film/Autostopowicz-2007-216015
Autostopiwcz to horror? (btw w porównaniu z oryginałem słaby). Ojczym też horror/
A 3 pozostałę, tak są słabe. Szczególnie jak porównywać je z oryginałami. W szczególności fatalne halloween.
Chcesz jeszcze popisać się wiedzą? ;)
W pewnych aspektach można je podciągnąć pod horrory !
Nie oceniaj wszystkich swoim gustem !
Strasznie ciężko dogodzić twoiemu gustowi więc dalsza rozmowa jest bezowocna.
Nie można. Thriller to thriller. I tak ludzie mają wystarczające problemy z rozdzieleniem gatunków.
Mi cężko dogodzić?;) To, że coś tam wiem o gatunku i nie daje sobie wcisnąć każdego badziewa nie znaczy, że mam wygórowany gust.
Jednej rzeczy nie łapę w filmie...czemu ten "demon" czuł ból przy kontakcie z wodą która jak się okazało nie była święta? Chodzi o to że kapłan biorąc jakąkolwiek wodę poprzez nadanie jej nazwy świętej staje się ona nią?