Trudno mi jednoznacznie ocenić ten film. Sam pomysł na taki film był w pewnym sensie genialny. Cała historia opowiedziana bardzo dobrze. Klimat "tamtych czasów" który osobiście przypadł mi do gustu. To oczywiście na plus. A na minus. Muzyka, ani ładna ani budująca atmosferę. Po prostu od strony muzycznej dno. W niektórych momentach się dłuży niepotrzebnie i spowalnia akcję. No i największa wada: Film nie przeraża! Kiedy matka dziewczyny sprawdza strych... no powiedzmy że jest to scena która wzbudza grozę. Potem mamy już tylko dziewczynkę która zmienia swoje oblicze i chce być straszna. To za mało aby nazwać ten film "horrorem". Zabrakło napięcia. Ono w horrorach jest najważniejsze.
Jeśli oceniać film pod kątem klimatu i fabuły to daję 7/10. (-3 pkt za dłużyzny i brak muzyki)
Natomiast jeśli oceniać pod kątem straszności to daję góra 1/10. W tym aspekcie zawiodłem się strasznie.
Przeczytaj książkę Williama Petera Blatty, która udowadnia poraz kolejny, że większąść ekranizacji nie dorasta
pierwowzorom do pięt. Niestety tak jest i w tym przypadku, ponieważ książka jest genialna, trzyma w
napięciu i oczekiwaniu na to co się wydaży, a film mimo tego że jest bardzo dobry (takie 8,5/10) nie potrafi
tak przerazić, tak trzymać w napięciu jak właśnie książka, do tego dochodzą lepiej wyjaśnione wątki np.
pochodzenie demona Pazuzu, czy wątek czarnej mszy w kaplicy. Ogólnie polecam film który jest bardzo dobry
ale do pełni szczęścia należy również przeczytać książkę.