największe rozczarowanie filmowe w moim życiu. tyle się nasłuchałam, że taki świetny i przerażający i KULTOWY, że jak w końcu przebrnęłam przez pierwsze pół godziny filmu obyczajowego o księdzu z kryzysem wiary i aktorce-samotnej matce i zobaczyłam "straszną scenę" sikania na dywan, roześmiałam się i tak zostałam do samego końca. nie do wiary, że taka paść dostała tyle nagród. rzal i bul.
Najgorsze to się nasłuchać i z takim nastawieniem zabrać się za oglądanie... Ja natomiast nasłuchałam się, że film jest starociem nie do zniesienia i wszystkie sceny właśnie raczej śmieszą niż przerażają. Po długim czasie zdecydowałam się obejrzeć i... byłam bardzo mile zaskoczona. Już w tych latach zaczęli ostro przeginać z obrzydliwością niektórych scen, tylko że tutaj to było jak najbardziej uzasadnione. Film jest naprawdę przyzwoitym pierwowzorem kina grozy. Jestem pewna, że młodzi ludzie żyjący w tamtych czasach wychodzili z kina panicznie przerażeni, skoro nawet u mnie (a niejedno widziałam) wywoływał nieprzyjemny dreszczyk niepokoju i zdegustowania.
Egzorcysta nie jest horrorem z gatunku tych, jakie są nam serwowane współcześnie. Ten film ma spójną fabułę, nie będącą tylko pretekstem do kolejnych diabłów/duchów/in. demonów wyskakujących zza rogu (vide Egzorcyzmy Emily Rose). Pierwsze pół godziny było potrzebne, żeby widz zobaczył, kim była Regan przed opętaniem i poczuł do niej sympatię. Tak, jak rozterki młodego księdza, które demon będzie wykorzystywał i przed egzorcyzmem i w trakcie. Przez to, że opętanie następowało stopniowo, napięcie mogło się rozwijać aż do momentu kulminacyjnego. To wtedy można naprawdę odczuwać jakiekolwiek emocje. Gdyby tego nie było, te wszystkie mostki, głowa obracająca się o 360 stopni, etc, dziejące się w zasadzie bez przerwy, znudziłyby widza. Ogromnym plusem tego filmu jest umiejętne stopniowanie emocji (przeskok od sceny z Regan-demonem dręczącą matkę w pokoju do księdza Damiena), dzięki czemu widz ma szansę ochłonąć. Właśnie takie aspekty odróżniają Egzorcystę od zwykłych horrorów i świadczą o jego klasie.
Jak zaczęłam oglądać i byli jacyś ludzie kopiący na pustyni to pomyślałam,że nie ten film włączyłam ;P
hahaha miałam to samo.. akurat byłam w kinie na maratonie grozy i zdawało mi się, że tez puścili zły film :D
tak zwłaszcza gdy oglądałam ezgorcyste :P tyle słyszałam opinii, że jest to straszny film, że można się wystraszyć, ale było jednak inaczej. Dla mnie i dla innych osób był to pewien rodzaj komedii :D szkoda, że ten film nie trafia do młodego człowieka... ;]
Drugiej części nie dałam już rady obejrzeć,mija blisko 50 minut a tu nic się nie dzieje ... a o trzeciej to już nawet nie myślę *_*
Jeśli dla ciebie ''komedią'' była Regan,to nie.W czasie tych 50 minut zachowywała się dosyć normalnie ;P
Widocznie demon zdał sobie sprawę z tego,jaki był zabawny, że nie chciał się dalej kompromitować :D
ja miałam długa przerwę od horrorów, ale ostatnio do nich wróciłam :D, kiedyś jak byłam młodsza i je oglądałam to nie spałam całą noc :D
Dlatego ja właśnie oglądam horrory w dzień :D Wiem,głupie,ale wolę spokojnie pospać :D Oczywiście oprócz tych,które puszczają w telewizji,jednak niewiele jest takich,które właśnie chcę obejrzeć :D
hahah dokładnie mam to samo :D ale w kinie też się fajnie ogląda :D niedługo ze znajomymi znów wybieramy się na maraton horrorów do kina :) będą grali: Sinistera I i II część, anioła śmierci i kobietę w czerni :)
U mnie w mieście nie ma kina.Szkoda,bo tak bym co tydzień chodziła :D Słyszałam o innym maratonie,puszczają właśnie Sinister część I i II,Obecność i Annabelle w multikinie ;P Już myślałam,że nigdy nie znajdę drugiej osoby oglądającej horrory w dzień ;D
oooooo na to bym poszła, słyszałam, że "obecność" należy do strasznych filmów :D koleżanka jak oglądała to z włączonym światłem :P ja akurat w moim miescie mam kino Helios... hahaha znam wiele osób, które oglądają horrory w dzień ;D
Oglądałam,dla mnie był mało straszny,widziałam przedtem filmy o tej samej tematyce więc nie było elementu zaskoczenia ;D (+ słynne oglądanie w dzień ;P) A w Heliosie puszczają horror ''Szubienica'' ? Może cię zainteresuje,a ja przy okazji dowiedziałabym się czy warto czekać aż będzie dostępny w internecie ;D
Widzę ,że obejrzałaś i oceniłaś na 6 ;P Tak to jest jak się najpierw pisze komentarz,a potem zagląda na profil ;D Jakie masz wrażenia,podobał się ? :)
kurcze wystawiłam komentarz, ale coś się nie pojawił ;/
ostatnio byłam na maratonie grozy w heliosie i min. grali Szubienicę. Z tych wszystkich 4 filmów ( Szubienica, Taśmy Watykanu, Egzorcysta, Wilkołacze sny) najbardziej podobała mi się Szubienica.. nie twierdzę, że to jakieś arcydzieło, ale wystąpił mały dreszczyk, w niektórych momentach występowało napięcie, ale ogólnie nie był straszny .. był jakis jeden moment gdzie pare osób się przestraszyło i zaczęło krzyczeć w kinie :D
A ja cały dzień sprawdzam czy już mi nie odpisałaś :D
Ja właśnie najbardziej się boję,kiedy w filmie nagle gaśnie światło i bohaterowie idą po ciemku ;D Albo jak w nocy odkrywają,że coś im się w domu przesunęło i muszą to sprawdzić,jakby nie mogli do rana zaczekać :D
Tak z ciekawości,to ile kosztuje bilet na taki maraton ? ;)
no własnie w szubienicy jest motyw, gdzie jest zgaszone swiatło i bohaterowie idą po ciemku :) no gdyby mi sie w domu coś przesuneło to tez bym od razu sprawdziła a nie czekała do rana hehe ;d ale najgorsza w horrorach jest muzyka :D
taki bilet na maraton kosztuje ulgowy/ studencki 32 zł, normalny - 35 zł .. można tez kupić promocyjny za 27 zł :)
gdzie normalnie za jeden film 2 d płacisz około 24 zł, więc się opłaca iść na taki maraton :)
Dla mnie muzyka niekiedy psuje cały efekt,bo nie ma tego efektu zaskoczenia kiedy coś nagle wyskoczy :D
no jasne, ale jak jest dobrze dobrany soundtrack to jest połowa sukcesu :) ogolnie muzyka w horrorach buduje nastrój , nie wyobrażam sobie horroru bez muzyki :D
A ja nie wyobrażam sobie horroru bez nielogicznego zachowania bohaterów i powielających się schematów :D
hehe :D w sumie to nie wiem czy są jakieś dobre horrory chociaż nie widziałam ich wiele :D :D wszystkie prawie się opierają na tym aby główni bohaterowie szli w jak najbardziej ciemny zakątek :D za tydzien ide na maraton horrorów i słyszałam że "Sinister" jest bardzo dobry.. obym się nie zawiodła :D
Chciałam,ale w tym samym czasie będzie leciał Harry Potter ;D Chociaż na końcówkę chyba zdążę ;D
Harrego Pottera kocham zarówno książkę jak i wszystkie filmy,a na Sinister nie przełączyłam ponieważ mi z głowy wyleciało ;D
heh ja podobnie, ja niestety nie miałam sposobu aby obejrzeć bo byłam poza domem :/
Zawsze można ściągnąć albo obejrzeć w internecie.A w następny piątek leci Insygnia Śmierci część 1,pozycja obowiązkowa ! :D
no w następny piątek tym bardziej nie mam szans aby obejrzeć :/... (maraton horrorów :) ) no ja szczerze serie harrego znam prawie na pamięć, wiele razy widziałam :D
Daj potem zdać,jak ci się filmy podobały :) O tak,Harry Potter nigdy się nie znudzi,chociaż ja drugi raz te filmy oglądam :D
na pewno dam znać :) ja Harrego wiele razy widziałam, tak samo kilka razy czytałam całą serie :)
Spoko,nie ma to jak rozmawiać o Harrym Potterze w rozmowie poświęconej ''Egzorcystowi'' ;P
Właściwie co tu mówić,jak już wszystko powiedziane :D Możemy się na forum innego filmu przenieść :D