Beznadzieja ! porpostu nuda jak 150 ! przez cały film mi się nudziło i tylko sie zastanawiałem kiedy się skończy ;/. Totalna żenada...nie polecam nikomu ;/ ocena 2 na 10 , 2 ze wzgledu na stroje, chociaż i tak były żywcem wzięte z matrixa.
a mi tam się film podbał ....nawet bardzo...fajna fabuła ..dobrzy aktorzy ..sceny walki LEPSZE jak w matrixie ( zwłaszcza scena ze szczeniakiem w bagażniku) po prostu dobrze zrealizowany film akcji...i tyle
W takim razie z twoim wyczuciem sztuki jest cos nie tak! Poza tym określenie "SYF" jest malo kreatywne..Cóż krytyką raczej nie powinienes sie zajmowac..twoje minki sa beznadziejne! Film jest wizjonerski, nietuzinkowy..Stosuje symbole które przemawiaja widocznie do tej "innej" grupy! Powoduje, że zaczyna się myśleć o całym schemacie tego świata..Jak niedaleko droga prowadzi do zatarcia dobra i zła.. Pokazuje jak obrzydliwą metodą sprawowania władzy jest manipulacja. Mam nadzieje ze osob myslacych i odbierajacych ten film jak ja jest wiecej niz podobnych do Ciebie!
Ej ja mam tylko proźbe żebyś mnie ORG nie bluzgał/a bo ja nie jestem z tych co im się wszystko nie podoba, zresztą faktycznie jakoś tak zabardzo poleciałem bo byłem wkurzony. Ale film i tak mi się nie podoba. Może i z przesłaniem ale nudny. Zresztą jest masa takich trillerów co dają do myślenia itp.. Więc nie musisz mnie odrazu bluzgać ;/.
Hehe...a to dobre..."Może i z przesłaniem ale nudny. Zresztą jest masa takich trillerów co dają do myślenia(...)" Czyli dla ciebie dobrym filmem jest ten bez przesłania i nie wymagający myślenia, ale z maximum rozpierduchy? To ciekawe... A poza tym, to w którym momencie się nudziłeś? Ja tam nie znalazłem ani jednego nudnego momentu. Wg. mnie jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem, z dobrymi (acz nie do końca bardzo dobrymi), ciekawym tematem, przesłaniem i świetnym wykonaniem. Polecam!
"z dobrymi (acz nie do końca bardzo dobrymi)"- chodziło mi tu o efekty specjalne:P nie dopisałem:P
Właśnie to jest dla mnie dziwne. Niektórzy stwierdzają, że film jest ambitny. Wg mnie jest ubogi w symbolikę i nie róbmy na siłę z niego arcydzieła, bo to po prostu bezsens. Mnie osobiście film bardzo się nie podobał. Jeżeli ktoś ma inne zdanie to bardzo dobrze, ale jeszcze raz proszę nienazywajcie go głębokim, bo taki nie jest. Zmusza do refleksji tyle co każdy inny thriller. Jeżeli ktoś chce podyskutować to proszę dać tylko znak na moim Blogu
I to sie wypowiada koles co ma w ulubionych m.in. filmy Kobieta-Kot oraz BloodRayne. Może po prostu bys napisal, ze nie podobaja ci sie filmy psychologiczne albo te wymagajace myslenia? :)
Sorry, ale to że komus nie podoba sie E. to jeszcz nie powód zeby po nim sie wozić. Każdy z nas ma odmienny gust i Każdy preferuje inne filmy. Ja sam uważam "kobiete kota" za film tragiczny 1/10, ale jeżeli komus się podoba to tylko i wyłącznie jego sprawa. Nieskromnie podam tutaj swój przykład - bardzo lubie starsze filmy, ale nigdy nie zrozumiem zachwytu niektórych(bądż większości:) nad "Czasem apokalipsy" - dla mnie film nudny i po prostu słaby(to nie miejsce na szerszą wypowiedż i argumenty), chcę tylko udowodnic, ze gust to rzecz bardzo niewymierna i czasem łatwo kogoś obrazić.PZDR
Dla mnie był taki sobie, a poza tym wiele szczegółów budziło moje wątpliwości. Może i fabuła była ok, ale coś mnie w tym filmie męczyło, może to był główny bohater, a może to, że wiele scen kojarzyło mi sie z Matrixem. Jak dla mnie film mógłby być lepszy gdyby był bardziej dopracowany.
"Matrix (1)" - good, "Equilibrium" - good. i ten ostatni lepszy pod wzgledem takim, ze nie nakrecono dalszych czesci :P. pozdrowienia...
Equilibrium - super.Pomimo upływu lat juz :)))) stoi u mnie na półce i pomimo ,ze kolekcja filmów rozrosła sie do olbrzymich rozmiarów zajmuje jedno z czołowych miejsc i zapewne tak zostanie...
..i tak jak powiedział przedmówca. matrix był super filmem i dostał duuuzo punktów ale jezeli 2 czesc miala kilka fajnych wątków to 3 zupełnie do mnie nie przemawia ( oczywiście to tylko moja opinia gdyz znam i szanuje osoby które uwazaja iz wszystkie trzy czesci były ekstra )
dlatego na matrixa patrze jak na całość i dlatego w mojej punktacji troszeczke zajmuje nizsza pozycje ....
a to ,ze ten film kosztuje zaledwie 9 pln w sklepie... czasami fajnie jest jak podobaja sie filmy które inni nazywaja syfem....:)
Jeśli podobało się wam equilibrium, to polecam jeszcze książkę Raya Bradburyego Fahrenheit 451(jest tez film). Powinna wydać się wam dziwnie znajoma.
No to w takim razie muszę przeczytać :)
Moim zdaniem film był świetny, z pewnością nie jest to "SYF", a fabuła bardzo mi się podobała i choć widziałam wiele podobnych filmów ten jakoś szczególnie przykuł moją uwagę. Ma szczególny klimat, który jest między innymi sprawą świetnego scenariusza, gry aktorskiej i muzyki K. Badelta [(szczególnie) "EVIDENCE" - świetny utwór z soundtracka. ]
Być może inni uważają, że wiele filmów tak jak ten zmusza do refleksji, ale ten zmusił mnie do nich na dłużej niż inne, i uważam iż nie jest prawdą że nie jest głęboki.
Jak na film nisko-budżetowy to bardzo dobra, warta polecenia pozycja.
No cuż, odnosząc się do twórcy tematu... o gustach się nie dyskutuje, mi niepodobaja się jedne fimy, które inni uwielbiają i na odwrót, ale ja takich filmów nie nazywam syfami, bo dla licznego grona odbiorców to prawdziwa sztuka. Dla mnie sztuką jest "Equilibrium" i nie życzyła bym sobie, żeby ktoś w taki "kulturalny" sposób wyrażał się o jakimkolwiek filmie.
Od dawna zastanawiam się nad tym dla czego duża grupa internautów korzystając z ogólnodostępnych for internetowych nie umie wypowiadać się w sposób kulturalny i z szacunkiem dla "drugiej strony" na tematy takie jak muzyka, filmy, książki, aktorzy, które są sprawą gustu...
Dlaczego te osoby nie mogą wyrazić swojej opinii bez tak negatywnie nacechowanych słów jak chociażby "SYF" - gorszych cytować nie będę...
Aż ręce opadają jak czyta się niektóre posty, których autorzy nie szanują ludzi o odmiennych poglądach. I nie odnoszę się już tutaj do tego konkretnego postu ale ogólnie do większości negatywnych postów na tym i na innych forach...
I na koniec jeszcze raz wyrażę swój zachwyt w stosunku do Equilibrium - CUDOWNY film :)
Popieram przedmówczynie :] Przedewszystkim Twoje zdanie o połączeniu klimatu, scenariusza, gry aktorskiej i muzyki, to największe plusy tego filmu, jestem zachwycony pomysłem i jego wykonaniem ;] Ktoś tam wcześniej wspomniał że film jest dobry ale, powinien być bardziej dopracowany... Jakbyś kolego zgłosił sie przed rozpoczęciem zdjęć i okazał chęć dołożenia "paru groszy" do tej produkcji to może i film byłby lepszy :) Nie wymagaj zbyt wiele od nisko-budżetowego kina, chociaż i tak osobiście nie zauważyłem nic co mogłoby przemawiać za tym faktem. Dzięki, polecam film.
Może film nie jest jakimś z górnej pułki, ale mówić SYF to nie przesada, to już głupota, zresztą co może powiedzieć osoba której jednym z ulubionych filmów jest seria American Pie, lol.
Może film nie jest jakimś z górnej pułki, ale mówić SYF to nie przesada, to już głupota, zresztą co może powiedzieć osoba której jednym z ulubionych filmów jest seria American Pie, lol.
Film bardzo dobry, naprawde POLECAM.
Bardzo dobre sztuki walki, wspaniała rola Christian`a Bale`a.
Gdyby nie uboga zawartośc płyty DVD juz dawno miałbym ten film w swojej kolcji.
Pozdrawiam
"CEL Życia ..."
Według mnie film jest przeciętny,zwłaszcza w momencie kiedy preston bez trudu rozwalał bez trudu doświadczonych,wieloletnich kapłanów,podczas gdy sam był jedynie poczatkujacym ,,agentem",który miał chyba z 2 szkoleniowe wykłady,a w filmie żaden watek nie wskazuje na jego nadpszyrodzone umiejętności.No i ta strzelanina na koncu filmu,kiedy szedł do konsula zeby go zabić,Co on miał magnezy w kieszeniach?A scena,kiedy zatrzymano jego auto i znaleziono psa to juz po prostu wariactwo.Jak mozna strzelic z 2 strzelb gładkolufowych naraz i to jeszcze każda w jednej ręce!kazdy z was drodzy miłosnicy filmów może wziasć sobie 30zł i pojechać na strzelnice.Porosić o strzelbę gładkolufową(Oczywiście w systemie pump-action np.Mossberga)I strzelić trzymając broń oburącz,z kolbą przy ramieniu.Jesli ktos nigdy nie strzelał będzie to bardzooo,bardzo nieprzyjemne.No dobra,a teraz strzał z jednej reki,z odjetą kolbą.Tylko najpierw trzeba zadzwonić po karetkę.Ale film dla mnie,miłośnika broni miał jeden wielki urok.Nie widziałem jeszcze filmu,w którym użyto tak wiele nowoczesnych giwerek.Był G36,był Furturystyczny Fn P90.ale broń Prestona mnie rozbawiła wszak to wygladało na...Berette model 87Target kalibru .22LR(Long rife)!każdy kto choć trochę zrozumie moje rozbawienie,Słysząc o dwódziestce-dwójce automatycznej.A z resztą co to zapomysł ognia ciągłego w pistolecie,Przecież z tak lekkiej i krótkiej broni PPo s strzale w serii celujemy w sufit(taki odrzut).No ale,ffil to film.Jednak twórcy nie zapomnieli o klasyce np.jedewn z anty-terrorystów miał Mini Uzi(Zmniejszona wersja uzi,ale więkrza od micro Uzi),a partyzant zastrzelony na poczatku strzelaniny w budynku miał Pistolet maszynowy Skorpion wz.61.Tylko czemu nie mieli MP5?Nie wiem,ale ta kolekcja i tak jest duża,dlatego miło mi się ogladało.Pozdrawiam.
Rusznikarzu dziękujemy Ci za wyczerpujący wykład na temat broni i technik strzelania, ale jak wszyscy wiemy jest to film Sience - fiction (jupi) więc choćby Kapłan Preston strzelał, trzymajac broń penisem nie powinno to nikogo za bardzo zdziwić. Amen.
Wybacz,ale my się chyba nie zrozumieliśmy,ja nie mam zastrzerzeń do tego ze strzelał jednej ręki strzelbą gładkolufową(wieloletni,doświa dczeni strzelcy potrafią strzelać z jednej ręki nawet z obrzynbka strzelby!),A do tego że strzelał BEZ ODRZUTU.Potem moi koledzy(Np. taki jeden co ma metr pięćdziesiąt wzrostu,góra 5okg wagi)mi mówią:-OOOO,ja bym se postrzelał z shotguna.-A potem idę na strzelnicę,obok mnie,na drugim stanowisku jakijś facet(na okjo metr osiemdziesiąt wzrostu,z 80kg wagi i wyrażnie mięsnie)strzela z Mossberga M500 i po każdym strzale kolba uderza w jego ramię obracając go o 90 stopni!Nawet nie chcę myśleć co by się stało z moim kolegą.Po prostu,na skutek(nie powiem głupich,nie chće nikogo obrazić,as zresztą ten film wcale nie jest głupi)nierealistycznych
Filmów wszyscy sadza ze wystarczy sobie ,,pstrykać",a wrogowie umierają,lecąc kilometr,tarcza sie przewraca a strzelec stoi,jakby strzelał z air-softa(nie tylko w tym filmie jest wiele sensacyjnych,realistycznych filmów,w którym wystepuje ten motyw np.Gorączka).,Nie ma tak,jak chcemy coś przewrócić strzałem z potężnej broni,to też musimy cos odczuć,nie ma lekko!
Według mnie film jest przeciętny,zwłaszcza w momencie kiedy preston bez trudu rozwalał bez trudu doświadczonych,wieloletnich kapłanów,podczas gdy sam był jedynie poczatkujacym ,,agentem",który miał chyba z 2 szkoleniowe wykłady,a w filmie żaden watek nie wskazuje na jego nadpszyrodzone umiejętności.No i ta strzelanina na koncu filmu,kiedy szedł do konsula zeby go zabić,Co on miał magnezy w kieszeniach?A scena,kiedy zatrzymano jego auto i znaleziono psa to juz po prostu wariactwo.Jak mozna strzelic z 2 strzelb gładkolufowych naraz i to jeszcze każda w jednej ręce!kazdy z was drodzy miłosnicy filmów może wziasć sobie 30zł i pojechać na strzelnice.Porosić o strzelbę gładkolufową(Oczywiście w systemie pump-action np.Mossberga)I strzelić trzymając broń oburącz,z kolbą przy ramieniu.Jesli ktos nigdy nie strzelał będzie to bardzooo,bardzo nieprzyjemne.No dobra,a teraz strzał z jednej reki,z odjetą kolbą.Tylko najpierw trzeba zadzwonić po karetkę.Ale film dla mnie,miłośnika broni miał jeden wielki urok.Nie widziałem jeszcze filmu,w którym użyto tak wiele nowoczesnych giwerek.Był G36,był Furturystyczny Fn P90.ale broń Prestona mnie rozbawiła wszak to wygladało na...Berette model 87Target kalibru .22LR(Long rife)!każdy kto choć trochę zrozumie moje rozbawienie,Słysząc o dwódziestce-dwójce automatycznej.A z resztą co to zapomysł ognia ciągłego w pistolecie,Przecież z tak lekkiej i krótkiej broni PPo s strzale w serii celujemy w sufit(taki odrzut).No ale,ffil to film.Jednak twórcy nie zapomnieli o klasyce np.jedewn z anty-terrorystów miał Mini Uzi(Zmniejszona wersja uzi,ale więkrza od micro Uzi),a partyzant zastrzelony na poczatku strzelaniny w budynku miał Pistolet maszynowy Skorpion wz.61.Tylko czemu nie mieli MP5?Nie wiem,ale ta kolekcja i tak jest duża,dlatego miło mi się ogladało.Pozdrawiam.
Dla mnie film był bardzo interesujący, nie był on prosty do odczytania i właśnie o to w nim chodziło, trzeba było się wysilić, a nazywanie syfu jest wogóle beznadziejne, powiedz mi podobają Ci się filmy,które z góry juz wiesz jakie mają przesłanie i tematyke, bo mi zabardzo nie, wole się wysilić, pod rugie to film psychologigczny, i uważam go o wiele lepszy niż Matrix. Equilibrium jest moim ulubionym filmem.
Rusznikarz, ciekawy wykład na temat broni, ale wydaje mi sie że nie bardzo zrozumiałeś ten film... Jak już ktoś wcześniej wspomniał to jest FILM S-F :O także co mi powiesz o filmie typu Gwiezdne wojny ?:o Mniejsza o to, do tego ludzie zachwycający sie tym filmem patrzą na przesłanie i znaczenie tej produkcji, ja zachwycam sie podłożem psychologicznym, muzyką, samym pomysłem i grą aktorską, nie obchodzi mnie to że On zabija wszystkich jak chce i z czego chce, chociaż że wygląda to bardzo efektownie jak na nisko-budżetowy film. To jest moje zdanie, pozdro
Zgadzam się . Film o niebo lepszy od Matriksa, a na pewno od kolejnych jego części. Konkurować z nim może tylko jedynka ze względu na ciekawą wizję świata i przesłanie.
Chym... myślę że przez to że za bardzo skupiałeś się na broni palnej... minęła Ci koło nosa fabuła filmu... Preston wcale nie był początkującym agentem tylko jednym z najlepszych z nich! Obejrzyj jeszcze raz i posłuchaj dokładnie tego co tam jest powiedziane.
Jedna uwaga: mp5 (chyba mp5k) mieli motocyklisci w scenie walki zaczynajacej sie od rozbicia muru z beczek z armatki wodnej. Poza tym przyznaje, ze film jest mily dla oczu milosnika broni.
A ja i tak DVD kupiłam mimo, że wcześniej miałam piracką kopię ;) Bo uważam, że co jak co, ale ten film jest warty tego, żeby mieć go w swojej kolekcji. A obejrzałam już chyba z 5 razy :) Bo to jeden z moich ulubionych filmów. Opowiada o tym, jak w człowieku mogą rodzić się uczucia. W przeciwieństwie do "Matrixa" wszystko w nim jest zrozumiałe od początku do końca, dobrze poukładane i zrobione z rozmysłem. I choć wolę filmy, które zmuszają do myślenia, w "Equilibrium" najbardziej podoba mi się właśnie jego prostota. A tak przy okazji, jak go pierwszy raz oglądałam, to bardzo mi się kojarzył z książką "Rok 1984".
"Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia, rozsiałem je u twych stóp,stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach" dla fanów filmu i Yeats'a którego cytat wykorzystano w tym filmie! Film jest świetny a Bradbury ze swoim "Fahrenheitem 451" wyprzedził epokę!
Nie wiem czemu tak uważasz dla mnie film sie podobał oglądałem go o 23:10 do 1:00 i nie było nudno sceny walki mi sie podobały byli bardzo dynamiczne
daje dla tego filmu 9/10 oczywiście masz swoje zdanie ale ja twego zdania nie podzielam.
narka
Oczywiście pisze odpowieć do "Beznadzieja !...":)
sorki jak ktoś pomyślał inaczej
Nie wiem jak wy, ale ja na Matrixie przysypiałem, co nie miało miejsca przy Equilibrium...
Film jest przedni. Chociaż widziałem go kilkanaście razy z chęcią obejrzałem jeszcze raz w TV. Warto było. Polecam!
a tak,sory.,pzrypomniał mi się ten moment w którym preston gada z tym drugim agentem(sory nie pamientam imienia)I ten mówi do Jochna:-dużo ćwiczysz.-Dobrze,tylko powiedzcier mi jedno,jak Preston wniósł 2 pistolety(a wierzcie mi Beretta m 87 nie jest mała i lekką bronią)plus po 3 magz\ynki do każdego).Do najlepiej (przynajmniej tak powinno być)Strzeżonego miejsca w całej Librii?Nie wierze ze podali go tak specjalistycznym badaniom a nie sprawdzili czy nie przyniósł ze jakiegojś arsenału?No,ale to że to jest produkcja niskobudżetowa tłumaczy wszystko.Niemniej film dla mnie jako miłośnika współczesnej broni był prawdziwą uczta.Życzę miłej dyskusjii.
Życzysz miłej dyskusji, oj chwała Ci Rusznikarzu dziękujemy za wprowadzenie nam, do umysłów jakże zawiłej kwestii: Jak Kapłan Preston wniósł tam tą broń? Cóż skoro gatunek filmu traktujesz w sposób: "mówi nam prawdę, tylko prawdę i całą prawdę" efekty "niemożliwosci" pewnych zjawisk są tu jak najbardziej niedozwolone, czy tak? Więc rozważny tą kwestię, skoro Preston był na wysokiej rangii stanowisku, to przecież mógł mieć przyjaciół którzy sprawdzili go tak niestety pobieżnie, że tej ukrytej broni nie wykryli.. Cenię Twoje zdanie naprawdę, ale ogarniaj film całościowo ze wzgledu na jego gatunek.. Czy o Matrixie też powiesz, " Neo latał, to niemożliwe!". Gdy będę miała jakieś wątpliwości co do możliwości i prawdziwości jakiejś sceny w filmie science - fiction (fiction podkreślam) napewno zwrócę się do Ciebie.
"SYF, SYF I JESZCZE RAZ SYF!!"
no cóż.. to tylko twoje zdanie! tylko kto by się nim przejmował?
Zgadzam sie w 100% z poprzednikami. Film to niezły hicior, choć nie tak bogaty w efekty specjalne jak Matrix. Oba filmy cechuje zarówno wysoki poziom prezentowanych stylów walki i są one do złudzenia bardzo podobne. Poza tym nie zgodzę się z niektórymi przedmówcami co do symboliki - że jest skromna, albo jej nie ma w filmie ... itd. ble, ble, ble. Obydwie produkcje swoją symbolikę i przesłanie posiadają i to w podobnym stopniu. Tylko nie zawsze jest ona dobrze widoczna z ekranu, który często zalewa mnóstwo wybuchów, bijatyk i akcji. Zeby to odczytać, trzebna być uważnym, spostrzegawczym, a nie drzemac na kanapie i co jakis czas sie przebudzac. Jedyne co można zazucic tej produkcji, to ubogie szare aranzacje wnetrz - ale takie powinny one byc. W koncu to Libria panstwo w ktorym emocjie i rzadze nie wystepuja. Kazdy ma po rowno i jest traktowany jak rowny. Przynajmniej tak powinno to wygladac w praktyce. Ustroj jaki panuje w libri przypomina totalitaryzm + komunizm, a jego władca - Stalina albo Hitlera. Jak dla mnie to wystarczajaca ilosc symboli. Poza tym sceny z pistoletami - w morde jeza czegos podobnego w zyciu nie widzialem. Ubustwiam je. Rusznikarz mowi ze nie sa mozliwe w rzeczywistosci. Skad wiesz probowales? Jak juz to pewnie w garazu i pewnie postrzeliles sie w noge ofiaro losu.
Niestety,muszę sie wypowiedziec,szanowny Spike'u nie wiem dlaczego mnie obrażasz.Po pierwsze ja nie mam zarzutu do sceny z pistoletami pod koniec filmu nie mam zarzutu,była sprytnie i dobrze zrobiona,wspomniałem jedynie o przeładowywaniu.Ciężko się postrzelić podczas przeładowywania:)Po drugie nie mam garażu.Tak próbowałem,ale nie w garażu którego nie posiadam,a na koncesjonowanej strzelnicy(dla zainteresowanych EMJOT w Chorzowie z amunicjii 8g Sellier&Bellot 9mmx19).Poza tym ta scena która mnie denerwuje to scena ze strzelbami głóadkolufowymi.Jeśli nie potrafisz drogi Spike'u rozróznic pistoletu i strzelby gładkolufowej to prosze mi nie mówić ze jestem żółtodziobem,tak jestem amatorem(ale nie zółtodziobem,trochę siedzę w temacie,nie tylko gry i filmy!-co nie znaczy że wy jesteście ode mnie mniej poinformowani,nikogo nie chcę obrazić)i jestem w 80% pewien iż lepiej poradziłbym sobie od ciebie z PRAWDZIWĄ(nie wiatrówka i puszki-chociarz o tym też nie jestem zielony)bronią.Mnie osobiście w filmach najbardziej interesuje broń palna.Kogos interesuje muzyka,innego fabuła,jeszcze innego aktorzy.To normalne.Portal Filmweb jest stroną,na której tacy miłosnicy piszą do siebie,dyskutują uzupełniają się wiedza!jestem wdzięczny że nawiązałeś drogi filmwebowiczu ze mna dyskusje,ale czy mmusisz od razu mnie obrazać nie popierając tego zadnymi sensownymi argumentami.Mi film też się podobał.W końcu w mało którym filmie można spotkać tak nowoczesne giwery.Jeśli żle zinterpretowałem szanowny Spike'u twoje słowa to napoisz mi o tym,ale proszę mnie NIE OBRAŻAĆ.Gdyż świadczy to tylko o twojej kulturze osobistej,nie można zapominać iż to niezwykle popularny portal i nasze wypowiedzi z pewnością dziennie czyta wiele ludzi.
Tzn. 7,5 grama.Mają więkrzą prędkość.Dobre do strzelania do tarczy,ale do popperów(metalowy cel,który po trafieniu aminicją o sile minimum 9mm parabellum przewraca się) lepsza jest amunicja o pocisku 8gr.Niestety,nie miałem okazjii strzelać do popperów,tylko do tarczy.
Nie wiem po co ten z deka przydługi wykład o broni ??
To przecież nie film wojenny tylko sciente fiction !!
Ale tak przy okazji nie ma to jak stary dobry AK47 :)
Zgadzam się . Film o niebo lepszy od Matriksa, a na pewno od kolejnych jego części. Konkurować z nim może tylko jedynka ze względu na ciekawą wizję świata i przesłanie.
Dlaczego wszyscy porównują ten film do matrixa ??
Jedyne co łączy te 2 filmy to to, że jest to sfiente-fiction
Cóż jak sie ma w glowie tylko efekty specjalne, sceny wali z matrixa to gratuluje ambicji. Czlowieku spojrz na przeslanie tego filmu nie na komputere effects!
Własnie, ten film ma przesłanie i świetną fabułę.
Przyznam się że nie lubię Matrix'a i wg. mnie ten film przebija go wielokrotnie.