Wiem, że to stereotyp, ale jak ktoś ma w ulubionych filmach "Aniołki Czarliego", wszystkie części "American Pie" i "Gulczas, a jak myślisz", to widzę przed sobą różową laskę/schaba z żelem na głowie, albo innego ćwierćinteligenta ;]

Film ma przesłanie i dobre aktorstwo, dystopia w bardzo smacznym wydaniu, troche się dłuży w niektórych momentach, ale ogólnie zrobiony całkiem całkiem.

ja obejrzałam go 3 razy w ciągu tygodnia.... jak dla mnie SUPER :)

Matteuszzku, dziecko, powiedz po prostu, że był dla ciebie za trudny i wystarczy. Opanuj te swoje młodzieńcze emocje i wyżyj się na worku treningowym. Amen.

Gratulire vergil. Mi się wydaje, że nie podobał ci ( zwrot do twórcy tematu ) się Equilibrium ponieważ za bardzo spodobał ci się matrix. Nie lubię jak ludzie porównują te dwa filmy. Fabuła jest zupełnie inna ( w Equilibrium nawet masz przesłanie, a matrix jest pusty, jak pudełko od ciastek w czekoladzie w moich rękach), walka...może ci się ona kojarzyć z M ale w E nie było jej zbyt wiele ( poza tym co się tak srasz na Equilibrium, że Preston walczył tam na styl "matriksowski"! zacznij cholera oglądać anime dziecko, to zobaczysz ile stamtąd bracia Wachowscy ściągnęli...nie wspomnę tu o Ghost in the Shell )
Equilibrium może jest trochę ściągany, ale na pewno jest o wiele bardziej wartościowym filmem od Matriksa.

Film super przynajmniej jak dla mnie muz itp 10/10