Mam pytanie: czy nie mogli gorzej nakręcić tego filmu?? Bo przecież Saphira tak szybko nie dorosła a Arya nie była blondynką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czytałam wszystkie części i było inaczej a poza tym Brom tak nie umarł!!!! wwdłg. mnie ten film to D.U.P.A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sagę bardzo lubię, czytałam książki nawet po 3 razy, czekam teraz na ostatnią część. Co prawda niewiele już pamiętam z książki, lecz wiem, że jest jedną z moich ulubionych książek fantasy. Czytając książkę wyobrażałam sobie wiele wspaniałych scen, nieziemskie widoki i charakterystyczni bohaterowie.
Film zawiódł. Może i te efekty jeszcze dawały rade, lecz reszta była, no cóż, po prostu beznadziejna. Już ja czytając książkę wyobrażałam sobie to wszystko o wiele lepiej.
Właśnie przez takie kiepskie filmy, sama chciałabym się zabrać za lepszą ekranizację, według mnie, tak dobrej książki. Ale niestety, reżyserstwo to nie mój konik. ;)
Kto wie co przyniesie Ci przyszłość? A nuż wyjedziesz do Anglii/Ameryki i wyreżyserujesz takiego "Eragona", że krytyką oczy wyjda na wierzch ;D
Dokładnie;] czasami sama chciałabym się w to wszystko wkręcić i jestem tego pewna, że nigdy bym tak nie zepsuła żadnego filmu...
ale miejmy nadzieję, że możne za parę lat znajdzie się ktoś tak odważny i wyreżyseruje jeszcze raz ,,Eragona" - tym razem NA PODSTAWIE KSIĄŻKI!
Podobno jest jeszcze gorsza wersja Eragona. Słynnej wytwórni The Asylum specjalizującej się w podróbkach filmów wypuszczających swoje własne wersje na dzień bądź dwa przed premierą hollywoodzką. Film nosi tytuł Dragon. Szukałem na you tubie zwiastuna ale nie znalazłem. A w sumie swoją drogą polecam zobaczyć trailery kilku filmów The Asylum. Niekiedy naprawdę niezły ubaw. (Np. podróbkę filmu I'am legend- I'am omega, zwiastun naprawdę żałosny)
Ok znalazłem zwiastun. Jak porównacie te dwa filmy to... obydwa są gniotami.
http://www.youtube.com/watch?v=Iw1IY7gKke8
W porównaniu do tego czegoś "Eragon" wypada bardzo dobrze.
Nie wiem czemu wszyscy tak na niego narzekają... Bo przecież jakby nie porównywać go z książką to nie jest taki zły.
To...coś nie ma nic wspólnego z ,,Eragonem"! - w innym przypadku mam na imię Arya;P
YvonneD - pozwól, że wprowadzę małą poprawkę :
- w porównaniu do tego czegoś, film ,,Eragon" jest arcydziełem wszech czasów!;]
No i oczywiście muszę się z tobą zgodzić, jeśli chodzi o ,, nieporównywanie filmu z książką" (sama najpierw obejrzałam film a dopiero po kilku latach przeczytałam książkę)
Ale dobra koniec o tej podróbce. (zgadzam sie "w porównaniu do tego czegoś, film ,,Eragon" jest arcydziełem wszech czasów!;]"). Ogólnie mówiąc o ekranizacji książki to została ona spieprzo*na, mimo że książka nie jest fascynująca to film mogli zrobić lepszy. Moim zdaniem ogólna fabuła książki nie jest wcale taka zła, naprawdę mógł powstać efekciarski film z niezłą fabułą.
A co do tego że w filmie jest pominięte wiele wątków, tak dużo że nie da rady nakręcić dalszej części... Moja opinia jest taka: nie powinno kręcić się ekranizacji do momentu wydania ostatniej części cyklu.
Dokładnie. Albo przynajmniej w miarę trzymać się książki i nie wprowadzać bohaterów, których nie ma opisanych w książce (Galbatorix),