A nie kolejne takie same origin story tylko inne postacie. Rozwałka na początek > lekka akcja i humor > duża rozwałka na koniec > scena po napisach :D :D
każda hollywoodzka gwiazdeczka musi dostać swoją postać w świecie marvela...czekam jak Arni zagra Herkulesa...a Sly będzie Aresem...i znowu trzeba będzie ratować Ziemię przed największym złem wszechświata, które choć wszechpotężne to jednak upadnie w ostatniej scenie filmu, bo przecież dobro zawsze zwycięża...
Eternals jest za długi i nudny. A cel istnienia bohaterów to zabijanie jakiś potworów i nic poza tym. Szkoda czasu na to
rady obejrzec wytrzymalem moze kwadrans moze 30 minut nie pamietam taki byl durny i nudny, zle sie czulem w trakcie ogladania i po, pozostale filmy MCU sa conajmniej dobre ten niestety to dno
W mojej nic nie znaczącej ocenie pusta puszka pod dawno już wypitej amerykańskiej sodzie. Jak na rozmach i obsadę wielkie rozczarowanie. Scenariusz prosty i naiwny wiecznie szukający drogi na skróty.
Piewszy raz widze pedofilię w filmach i to u Marvela, nieciekawe doświadczenie. Zostały jeszcze użyte słowa jak Superman,Batman, Clark Kent . Myślę że Jack Kirby zastrzeliłby twórców tego czegoś jakby to zobaczył
Żadna rewelacja :-( Azjata - był! Czarnoskóry (mądry grubas, w dodatku gej w szczęśliwym związku z dzieckiem) - był! Biały, heteroseksualny mężczyzna, który na końcu przegrał - był! Kobiety górą - było! Niemowa - była! Ciapaty - był! Brakowało mi tylko rdzennego mieszkańca Ameryki Północnej, jednocześnie jąkały i na...
więcejCi lewaccy idioci każdy film potrafią zepsuć, nawet Eternals. Po co na siłe serwują nam wizję gejowskiej, czarnej pary wychowującej 10-latka? Coś takiego nigdy nie przejdzie! Przynajmniej nie tu, może w Ameryce. Po raz kolejny to robią mimo, że same pary jednopłciowe, wypowiadają się o adopcji i wychowaniu dzieci...
Jakos nie urzekło mnie te nowe uniwersum Marvela. Niby obsada w porządku, postacie charyzmatyczne, ale jakos tak to wszystko wyszło przecietnie. Obraz mi sie dłuzyl i nie pozostawil po sobie efektu WOW. Obejrzalem wszsytkie filmy Marvela i jest to chyba jeden ze slabszych odcinków calej serii... 6/10
Dla mnie ten film to nowiutki, nowoczesny drapacz chmur, ale z fundamentami w postaci trzech starych drewnianych nóg od krzeseł. Film może i wygląda dobrze z zewnątrz, ma dobrą obsadę i przyzwoite efekty specjalne, ale jego (fundamenty) historia i miejsce nie mają ani odrobiny sensu.
Fabuła!!! Mój Boże, ta historia...
Kolejne słabe widowisko Marvela.W przypadku Eternals słowo nieśmiertelność nabrało nowego znaczenia,bo coś łatwo ginęli.Najlepsi to Sprite,Fanta i Coca Cola.Poza ich domniemaną długowiecznością jakoś nie było tu widać mocy,w porównaniu do np.Avengers.Reżyserka nadaje się może do romansów,ale nie filmów sf,a braciom...