Jestem zawiedziony . Nie było walki na węże . Wielka szkoda . A film słaby , mimo fajnych scen bitewnych i akcji w czasie przeprawy rydwanów przez strome góry i przejscia przez morze . Film duzo lepszy niż Noe : Wybrany przez boga , gdzie Aronofsky odleciał totalnie przedstawiając bajke z Golemami w roli głównej , którzy bronią arke przed uzbrojoną armią . No i dużo lepszy niż Arka Noego (1999) gdzie Lot jako pirat , z innego okrętu dokonuje abordażu na pływającą arke (!) Ale znowu - podobnie jak w Noe : Wybrany... , mieliśmy przedstawionego Boga jako okrutnika a Mojżesza (tak jak Noego) ukazanego jako obłąkanego człowieka który sam sobie wyrył dziesięcioro przykazań .