Raphaëlle jest zagubiona w swym życiu. Nie wie, czy zostać ze swoim chłopakiem który uczy się w innym mieście, czy też być ze zwariowanym kolegom z klasy, słuchającym prog rocka. Wątpliwości rozwiewają się wraz z pojawieniem się nowej nauczycielki, Adèle Auch. Kobieta rozkochuje w sobie Raphaëlle, by nagle bez żadnego powodu ją zignorować. Dlaczego? Adèle jawi się jako anioł wydobywający z ludzi to czego pragną. Jej celem było jedynie odkrycie przed bohaterką jej seksualności: mężczyźni nie powinni jej interesować, gdyż w głębi duszy woli kobiety.
Na plus cała masa nawiązań do klasycznej kinematografii (nawet zainteresowano mnie postacią João Césara Monteiro) oraz świetne pokazanie tej niezręcznej sytuacji gdy... kobieta sika za ścianą, a my to słyszymy :D