Ogólnie już zdarzało im się zmieniać kolory skóry bohaterom, jak np. Fury czy Kingpin, ale aktorzy do tych ról byli idealnie dobrani, a postacie mało znane, że nikomu to nie przeszkadza. No ale żeby jednemu z rodzeństwa i to dość znanemu zmieniać kolor skóry to przesada...

Wątpię żeby ten film się udał z tą obsadą. Żadne z nich nie pasuje do ich ról.

Ty serio myślisz, że w grupie przeciętnych ludzi, którzy w życiu nie mieli komiksu w łapach, FF jest bardziej znana niż Fury czy Kingpin? Dla takich grup zazwyczaj istnieją tylko Batman, Superman i Spider-man...

A pomijając kolor skóry, Jordan perfekcyjnie pasuje do postaci Johnego...

napioooor napisał, że Fury i Kingpin to mało znane postaci. Bo faktem jest, że FF są popularniejsi i strasznie dziwi mnie ten zabieg. To już Reeda mogli zrobić innej karnacji.
Jeśłiby The Thing był czarny, byłaby afera, że to dyskryminacja. Ech, ta poprawność polityczna.

Wśród PRZECIĘTNYCH obywateli tego świata (a tacy pójdą na ten film!) FF jest równie mało znana co Kingpin czy Fury =/

Ktoś, coś tam może usłyszał (pewnie głównie nazwę tej drużyny), ale czy powie coś o niej więcej? Wątpię.

FF bylo druga ekranizacja komiksu jaka udalo mi sie obejrzec i wlasciwie dzieki temu rozpoczela sie moja przygoda z Marvelem i DC.

Większej głupoty nie czytałem, USA gdzie sklepów z komiksami jest więcej niż by się mogło zdawać. Gdzie tam komiksy żyją dalej, twierdzisz że są przeciętni widzowie którzy nie bedą na to zwracali uwagi??.
Nie obchodzą mnie inne kraje bo to głownie w USA film zarabia grube miliony a dopiero potem idą inne kraje które dokładają swoją mniejszą cegiełkę do zarobku Boxoffice
To teraz napisz mi jakim to cudem Daredevil z 2003 roku na takim IMDB ma ledwo 5,3 przy 159 tys ocen. Nie no na pewno im się podobał Kingpin jako czarny, gdzie w rzeczywistości jest biały.

A może im się po prostu nie podobał koszmarnie słaby film, którego akurat Kingpin i Bullseye byli najjaśniejszymi punktami? Serio, rasa Fiska akurat ma najmniej wspólnego z ocenami tego gniota.

Zgadzam się. Musi być jakiś dobry powód takich zmian bo inaczej to jest czysty debilizm... Jakby podstawili jakiegoś lepszego i bardziej popularnego aktora to bym może to jakoś zrozumiał bo mogą np. nie mieć nikogo chętnego sławnego do tej roli kto by to dobrze zagrał za maksymalną stawkę którą mogą zaoferować... Nie że bym popierał taką decyzję, no ale wtedy przynajmniej można to jakoś zrozumieć.
Jeszcze trochę i dojdzie do tego, że jak się kiedyś pojawi wysokobudżetowy film Wiedźmin, to z czarnym Geraltem xD

"Pomijając kolor skóry"... Jest on niestety największą przeszkodą dla sukcesu tego filmu. Twórcom nie zależy na fanach, Teller, Mara i Bell to dobrze dobrani aktorzy. Popieram napioooora w tym, że zmiana koloru skóry u niektórych postaci na potrzeby filmu, nie jest przeszkodą np. Electro w Amazing Spider-Man 2 lub Perry White w Man of Steel. Jeśli jesteś z pokolenia urodzonego w latach 90. to może pamiętasz serial animowany Fantastyczna Czwórka na Fox Kids. Jeśli nie, to obejrzyj sobie lub poczytaj komiksy, a przekonasz się jak duże znaczenie dla Johnny'ego i Sue miało to, że byli spokrewnionym rodzeństwem. Zresztą dla młodszego pokolenia, które dzisiaj ogląda Fantastyczną Czwórkę na Cartoon Network, czarny Human Torch będzie zdziwieniem, bo trudno 7-letniemu chłopcu wyjaśnić, że studio 20th Century ma w dupie fanów i tradycję F4. Marvel w ramach anty-reklamy filmu przestał wydawać komiksy Czwórki, dopóki prawa do nich nie wrócą. Mimo, iż coraz mniej podobają mi się nowe serie wydawane przez Marvel, to usunięcie ponad 50 letniej serii, pierwszej superdrużyny Marvela, tylko po to by nie robić reklamy temu "filmowi" uważam za chwyt dość drastyczny, ale słuszny.

Swoją wypowiedzią ukazujesz dyskryminację rasową. To jeśli jakaś postać w komiksach była biała to jak robią ekranizację tego komiksu to czarny aktor nie może się liczyć o tą rolę? Nawet jeśli był by najlepszym aktorem na świecie to i tak nie mógł by go zagrać bo postać w komiksach była biała?

Wprost uwielbiam ludzi takich jak ty. Nie mając silnego kontrargumenty, nazywasz mnie rasistą. Nie jestem rasistą. A czy uważasz, że do roli Supermana lub Spider-Mana mógłby startować czarnoskóry aktor ? Odpowiedź jest oczywista. Fantastyczna Czwórka to tak samo znana w USA seria komiksowa jak Spider-Man i uważam, że tak widoczna zmiana jest obrazą komiksowej tradycji F4.
Zresztą jaki był cel twórców by tak drastycznie zmienić origin Sue i Johnny'ego. Prawdopodobnie chodzi o poprawność polityczną, by tacy paranoicy jak Spike Lee, nie pozwali filmu o rasizm, bo nikt w drużynie nie jest czarny. Dlatego np. teraz w komiksach Justice League do drużyny wcielili Cyborga lub w komiksach Ultimate od ok.3 lat nowym Spider-Manem jest 13-letni czarnoskóry Miles Morales.
Innym powodem zmiany originu, może być chęć wzbudzenia przez twórców filmu kontrowersji wokół tejże produkcji i obsady.
W mojej opinii gdyby to Thing miał być czarnoskóry (już nie powiem w skrócie"cza*ny", bo mnie pozwiesz) zupełnie by mi to nie przeszkadzało lub gdyby oboje Johnny i Sue mieli być czarnoskórzy. Pomysł o adopcji Sue, to zniszczenie ponad 50 lat tego jak to rodzeństwo się rozwijało, gdyż po części to ich spokrewnienie miało na to wielki wpływ.

Po pierwsze dyskryminacja rasowa to nie rasizm.
Po drugie tak uważam, że Spider-Mana lub Supermana mógłby grać czarny aktor bo w komiksach jest już kilka lat czarny Spider-Man jak sam wspomniałeś, Miles Morales, którego fani lubią bardziej od Petera Parkera. Na Ziemi-23 żyje czarny Superman,który jest prezydentem Stanów Zjednoczonych i zwie się Calvin Ellis.

A czy filmy tworzy się adaptując elseworldy czy główne kontinuum ? Są postacie w komiksach u których nie powinno się wiele zmieniać odnośnie oryginału, a są takie u których zmiany nie będą specjalnie odczuwalne.

No tak,muszę ci przyznać rację.

To równie dobrze można zacząć zmieniać płeć bohaterów. Niech Ben jest kobietom a czarna wdowa facetem, Albo niech Brusa Banera zagra 8- latek. A czy komuś by przeszkadzało gdyby czarną panterę zagrał biały człowiek? Niech biali zostaną biali a czarni czarnymi. Po co zmieniać adaptację? W normalnym filmie niech jest jak jest, ale to jest adaptacja komiksu. Nie długo do Avengersów dadzą pigmej bo nie ma tam takiego, który będzie walczył z transseksualną latynoską.

No z płcią to już przegiąłeś, bo tu musieli im imiona zmienić przede wszystkim, nawet jeśli jest wiele angielskich imion jest dla obu płci, Do czarnego Fury'ego już się przyzwyczaiłem i do Kingpina też ale do Pochodni już nie mogę

Bo ci nowi czarni tak samo dobrze jeśli nie lepiej wygladają

Zgadzam sie z toba. Adaptacja powinna zostac adaptacja, a nie czyms zupelnie zmienionym. Male zmiany moga byc, ale nie takie, ktore rzucaja sie, a wrecz pala po oczach.

ciekawe czy jak by brus banner zmienial sie w czarnego (zamiast zielobego) hulka to uznaliby to za poprawne politycznie czy za rasizm :D

Zgadzam się z tym co piszesz. I niestety po prostu nie rozumiem potrzeby wprowadzania takich zmian.

Wątpię nawet czy czarnoskórym osobom się one naprawdę podobają, to tak jakby zamiast stworzenia nowej ciekawej postaci wystarczyło starej na siłę zmienić kolor skóry i mają się z tego cieszyć?
Zwłaszcza jeśli towarzyszy temu takie zamieszanie wśród fanów i wiele niepochlebnych opinii co do tak kontrowersyjnych decyzji.

To jest 'poprawność polityczna' w jakimś kompletnie chorym rozumieniu, robiona na odczepnego i po łebkach. Zamiast uczyć kogokolwiek jakiejkolwiek tolerancji wyłącznie irytuje.

To nie chodzi o kolor skóry aktora, tylko niepotrzebne grzebanie w kanonie w miejscach w których nie ma potrzeby niczego zmieniać i za przeproszeniem kompletne nie liczenie się ze zdaniem fanów oryginału a wręcz ostentacyjne ich olewanie. Pogratulować koncepcji i podejścia.

Następny w kolejce niech będzie czarnoskóry Superman pracujący w cywilu jako fizyk jądrowy albo dentysta, a z Lois niech zrobią męskiego azjatę, koniecnzie kulturystę, najlepiej chorego na astmę, w końcu kogo obchodzą takie detale xD

Jak powiedział Stan Lee w wywiadzie o Spider-manie:
“I wouldn’t mind, if Peter Parker had originally been black, a Latino, an Indian or anything else, that he stay that way,” he said. “But we originally made him white. I don’t see any reason to change that.”
I całkowicie się z nim zgadzam.
“White characters should stay white. Latino characters should stay Latino. The Black Panther should certainly not be Swiss. I just see no reason to change that which has already been established when it’s so easy to add new characters. I say create new characters the way you want to. Hell, I’ll do it myself.”

Świetne podsumowanie:)
Ja bym to zastosowała do wszystkich aspektów tzw. adaptacji/ekranizacji- jeśli chcecie coś zmieniać, to już lepiej wymyślcie coś nowego!

szkoda tylko, że jeśli sytuacja byłaby odwrotna i byłby np.komiks o czarnoskórym Batmanie, a w filmie daliby białego aktora to byłaby afera o rasizm oczywiście...

No właśnie to jest śmieszne. A i nie jestem rasistą albo coś ale kolega wyżej ma bardzo dużo racji. Wystarczy zmienić czarnoskórego człowieka na człowieka białego i od razu rasizm, zaniżanie oceny i hejt. Ale jak zmieniają białego człowieka na człowieka czarnoskórego , to w sumie albo to przechodzi bez echa albo jeżeli już ktoś coś napisze jest hejtowany za rasizm, dyskryminacje, oraz zacofanie. To głupota.

koleżanka :)

Poprawność polityczna droga koleżanko oraz mediowa propaganda, że niby biały człowiek to prostak i rasista. Nic więcej.

Czytałem kiedyś o eksperymencie Clarka z lalkami. Według niego czarni sami mieli problem ze swoim kolorem skóry. (Eksperyment przeprowadzono w latach 30 - tych). W 2005 ponowiono próbę wśród czarnych dzieciaków i efekty były takie same. (Dzieci wciąż mówiły, że białe lalki są ładniejsze). Wyników nie wzięto na poważnie.
Moje własne, prywatne wnioski: Obyło się bez echa bo te dzieci były czarne. W dzisiejszych czasach "kolorowych" zwalnia się z sankcji posądzenia o rasizm bo przecież czarny nie może być rasistą. Gdyby w eksperymencie uczestniczyły same białe dzieciaki i większość powiedziałoby, że to białe lalki są ładniejsze wybuchłby skandal na skalę światową. Bo przecież tylko biały może być rasistą. Należy tylko czekać na dzień kiedy Casper - przyjazny duszek będzie czarny. Chyba, że już jest , a ja to przegapiłem

No przecież już były bojkoty "Pasji", bo czarni uważają, że Chrystusa powinien grać czarny aktor...

Widzę świat w CZARNYCH barwach.
Ciemność, widzę ciemność. Ciemność widzę.

ten eksperyment to jakiś żart a nie poważny eksperyment naukowy. Przecież każdy rozsądny wie, że jeśli mowa jest o martwych przedmiotach, kolory i to ładne kolory najlepiej mówią do wyobraźni dzieci. Nawet w Afryce, zdecydowana większość dzieci bawi się z "kolorowymi lalkami" <czytaj "białymi lalkami"> aniżeli z czarnymi bo po prostu dla oka dziecka są ładniejsze, a wniosek, że te afrykańskie dzieci mogą mieć problem ze swoim kolorem skóry jest śmieszny jeśli nie debilny. Dlaczego? Większość tych dzieci nigdy na oczach nie widziała "białego". Nie tkwią w amoku, że można mieć inny kolor skóry, w końcu to jeszcze tylko wiek dziecięcy. A to, że po raz 1-szy eksperyment robiono w latach 30-tych powinien wywołać alarm u każdego rozsądnego, i dodatkowo smutną refleksję, że ktoś to powtórzył w 2005, ponieważ to dowód, że pomimo ogromnego postępu świata cywilizowanego żyją wśród nas osoby wciąż przekonane do nauki Hitlera o wyższości rasy, i na podstawie takiego debilnego eksperymentu z lalkami "chucky" próbuje zaistnieć. Cóż, każdy może eksperyment zrobić, gorzej kiedy odbiorca traktuje to poważnie. To smutne. Kończąc, co do koloru - proszę, na pokazie filmów-bajki - Ta sama bajka w sali A w kolorze, a w sali B -czarno-biały. Sala A pełna, sala B - 0 dzieci. Tak koleś, z natury, dzieci lubią kolory, a kolor czarny martwego przedmiotu dla nich to żaden kolor. Tyle. Pozdrawiam.

Również uważam, że ten "eksperyment" jest niewiele wart. Równie dobrze można by oceniać psychikę dziecięcą na podstawie Testu Drzewa Kocha. (Na ćwiczeniach z psychologi rozwojowej i osobowości miałem niezłą zabawę bo to równie głupie co śmieszne). Chodziło mi jedynie o to, że w imię poprawności politycznej pewne sprawy nie wychodzą na światło dzienne, lub wpycha się "kolorowych" na siłę tam gdzie nie pasują.

a dlaczego kolorowi nie pasują do komiksu? I ta wszechobecna "Poprawność Polityczna"! Dosłownie jest wszędzie. Tym sloganem próbuje się (dobrze, że mniejszość) wytłumaczyć pozytywy osiągnięte przez człowieka w stosunku do drugiego człowieka. Żadna "Poprawność polityczna"! Po prostu świat się zmienił, ludzie się zmienili, i jakby nie patrzeć, świat jest lepszy. Komiksy, Hollywoodzkie Filmy XXI- wieku i Role w nich dla czarnych aktorów, i pytanie: Dlaczego NIE? Przecież komiks nie jest książką historyczną, więc dowolna interpretacja nie jest grzechem, i to robi Hollywood, tym bardziej jeśli wiemy, że początki komiksy miały miejsce w okresie nieludzkiej segregacji rasowej w USA, i były adresowane przede wszystkim do czytelników "białych". Ba, czarni nawet mieli zakaz edukacji, więc, czy bohater takiego komiksu mógł mieć czarny kolor skóry? Otóż NIE! Teraz to już się zmieniło. Dobry człowiek dużo dobrego osiągnął, są rożni bohaterowie komiksów, a Hollywood też włączył się do tego dobrego klimatu. Osobiście nie mam z tym żadnego problem. Jedyne kryteria? Film ma być dobry i role dobrze zagrane. Komiks nie jest książka historyczną.... Z lekkim humorem zakończę - Jaja dopiero będą kiedy Hollywood w duchu wszechobecnej "Poprawności Politycznej" doszuka się u Lincolna czarnego pochodzenia, prawda?

W sumie Lincoln walczył o zniesienie niewolnictwa, więc dlaczego nie.

właśnie o to mi chodzi, wiesz taki "Nigger Lover", więc na zasadzie "Poprawności Politycznej" Hollywood robi research "Family Tree", i powstaje film "Sekrety Lincolna". To dopiero byłaby "Poprawność Polityczna"!!!

Pożyjemy zobaczymy. Jakby co, polecam film Ci film Idiokracja. Nieźle w nim załatwili Charlie'go Chaplin'a.

Podpisuję się pod tym. Też mi się nie podoba, że kolorują białych bohaterów. teraz będzie czarnoskóry Bond, na razie tylko w audiobooku, ale to tylko kwestia czasu kiedy będzie w filmie. W filmach czarnoskórzy aktorzy często dostają rolę np. szefa komisariatu. Dowartościowują się poprzez takie rzeczy.

Ta cała poprawność polityczna jest do chrzanu, ostatnio z Catwoman zrobili biseksualistkę, może jessze zrobią ze Spider-Mana geja ?

Zgadzam się to pranie mózgu ogłupianie nas ta tandeta żebyśmy głupieli co raz bardziej filmy bija nowe granice nonsensu wałkowanie tego samego raz jeszcze i jeszcze bez sensu

" To jeśli jakaś postać w komiksach była biała to jak robią ekranizację tego komiksu to czarny aktor nie może się liczyć o tą rolę? Nawet jeśli był by najlepszym aktorem na świecie to i tak nie mógł by go zagrać bo postać w komiksach była biała?"
Dokladnie tak podobnie jak bialy o wzroscie 1,6m nigdy nie zagra czarnego koszykaza nawet jak byl najlepszym aktorem na swiecie :D BO POPROSTU NIE PASOWAL BY DO POSTACI KTORA MA GARAC

Jeśli jest jakiś przykład czarnej postaci komiksowej, którą grałby biały aktor, to proszę o przykład, ponieważ żadnej nie kojarzę. "Dyskryminacja" działa w obie strony. A przynajmniej powinna.

sorry ale pieprzysz jak pokopany z tą swoją lewacką poprawnością rasową.... nawet ona wie że to jest pseudopoprawność która w istocie tworzy popaprańców.....

http://www.filmweb.pl/news/Michelle+Rodriguez%3A+Mniejszo%C5%9Bci+rasowe+nie+pow inny+kra%C5%9B%C4%87+bia%C5%82ym+r%C3%B3l+superbohater%C3%B3w-110056#

Ale pieprzenie! Nie, czarny aktor nie może grać białej postaci tak samo, jak biały nie może zagrać czarnej. Twórca historii dał postaciom konkretny wygląd i należy się tego trzymać. Tak jak teraz chcą dać czarną Arielkę, co jest dla mnie pokazem wyjątkowej głupoty i zdebilnienia wywołanego poprawnością polityczną. To może dajmy Arielce afro zamiast czarnych pukli? No bo co to za różnica... Wpychanie czarnych, gdzie tylko się da, nawet wbrew logice, to dopiero pokaz zidiocenia!

"Marvel w ramach anty-reklamy filmu przestał wydawać komiksy Czwórki, dopóki prawa do nich nie wrócą."

Poważnie? No, to tym mnie zaskoczyłeś.

Oglądałem prawie wszystkie odcinku tego serialu animowanego i naprawdę nie widzę powodu dla którego rodzeństwo przyszywane miałoby być gorsze od biologicznego.

a komiksy czytałeś ? Nie mam nic do rodzeństwa przyszywanego, ale jak już wcześniej wspomniałem tak jak i kmormul1 przy tworzeniu adaptacji komiksowych są granice których nie można przekraczać jak np.
- Avengers bez Ant-Mana i Wasp w pierwszym składzie to obraza dla oryginału i klasyki, Deadpool bez ust to grzech, Mandarin zwykłym aktorem ?... o Spider-Manie 3 nie wspomnę nawet...
Tak samo i w tym przypadku więzy krwi między Johnny'm a Sue są nieprzekraczalną granicą. Nie przeszkadzałoby mi, gdyby oboje byli czarnoskórzy...

Nie, bo jeśli coś dobrze spisuje się bez oryginalnego pomysłu to nie ma ku temu powodów.
Często jednak słyszę opinie,że jakaś postać ma OLBRZYMI potencjał, co oczywiście szybko zostaje zweryfikowane i okazuje się,że komiksy jednak mają straszny skrypt

Oryginalnym pomysłem był brak Lexa Luthora w Człowieku ze Stali, oryginalnym pomysłem był realizm Trylogii Mrocznego Rycerza, oryginalne jest to, że Hank Pym to staruszek w Ant-Manie. Jednakże zmiana koloru skóry u legendarnej postaci komiksowej to nie oryginalność tylko poprawność polityczna. Oryginalność dobra rzecz, ale gdy tworzysz film na podstawie komiksu, musisz trzymać się kursu który wyznacza komiksowy pierwowzór:
- Kingpin był grany przez Michaela Clarke'a Duncana w Daredevilu (Boże daj by serial był lepszy). Czarny Kingpin to nic złego, bo w komiksowym pierwowzorze nie ma nic w jego originie, by temu przeciwwskazać,
- W Spider-Manie z 2002 roku, Peter zostaje Spider-Manem dopiero po ukończeniu liceum, gdzie w komiksie gdy zaczynał jako Spider-Man miał 15 lat, nie jest to rażąca zmiana,
- W filmach X-Men pierwszy skład mutantów to Cyclops, Storm i Jean Grey, gdzie w pierwowzorze pierwszymi X-Men byli Cyclops, Beast, Jean Grey, Iceman i Angel, mimo tego film X-Men był świetny,
- Pomysł tego, że Sabretooth i Wolverine to bracia jest nawet lepszy i logiczniejszy od ich wspólnego originu w komiksie (niby tak przypadkiem spotkali się dwaj mutanci o niemalże tych samych zdolnościach?)
- Howard Stark przyjacielem Kapitana Ameryki w czasie IIWŚ to genialna koncepcja,
- Kompletna zmiana originu Ant-Mana nie razi, gdyż i tak mało kto wie jak naprawdę powstał Ant-Man,
- To, że w F4 Dr.Doom będzie Rosjaninem a nie Latverianinem nawet mnie nie razi, chociaż to jest totalnie kopnięcie komiksowego originu w tyłek.
Ale brak pokrewieństwa między pierwszym i najsłynniejszym rodzeństwem w historii komiksów, to liść w twarze fanów silniejszy od Hulka

To jasne,że to poprawność polityczna,ale wątpliwe,aby miało to wpływ na film.

Ma i to wielki