Jednak warto było udać się do kina na "Fantastyczne zwierzęta...". Zupełnie inna historia, inny kontynent, inny czas, a jednak wyczuwalny był ten swoisty klimat magii. Wątek Kowalskiego - świetny. Z początku obawiałam się, że Kowalski będzie tylko drobnym epizodem na początku, ale dalsze wydarzenia mile mnie zaskoczyły. Jeżeli o mnie chodzi, to jestem na tak. Dobry początek, czekam na więcej.