Film bardzo przyjemny ale czy tylko mnie raziło toporne tłumaczenie (w wersji z napisami, nie wiem jak to wyglądało z dubbingiem)? Już pomijam kwestie wszystkich żartów ale zwyczajne błędy rzeczowe to trochę rażą :/
No na przykład gdy nocują u Tiny i Queenie łazienka "down the hall" jest przetłumaczone "na dole", co mnie trochę zdziwiło zważywszy że niby na dole była właścicielka, która nie toleruje facetów :p Wiem pierdoła niby ale mimo wszystko takie kfiatki w oficjalnym tłumaczeniu mnie bolą.