Czy aby napewno adwokaci wiedzieli o chorobie Andrew? Nie przypominam sobie niczego innego oprócz sceny, gdy jeden z nich spytał się go co mu się stało w czoło (Andrew wszystko ukrywając odpowiedział dość prawdopodobnie). W sądzie były ukazane dwa stanowiska. Pierwsze - zwolnienie z powodu AIDS, a drugie - zwolnienie z powodu niekompetencji, które zostało ukazane jako zwolnienie przez AIDS, wymyślając wymówkę - niekompetencję. Pytam w sumie tylko po to, aby dowiedzieć się co o tym myślicie i czy czegoś nie przegapiłem, bo film nic nie traci, może nawet zyskuje, a i tak jest to bardzo, ale to bardzo dobre kino.
po tym jak na meczu koszykowki wspolnicy dostali wezwanie do sadu, jest scena, gdzie Wheeler retorycznie pyta jednego z nich, czy wiedzial o chorobie (tamten odpowiada nn...nie, co, jak i cała sytuacja, jest jednoznaczne)
Dla mnie nadal wydaje sie to nie jasne. Spytał się go o to, czy wiedział o jego chorobie, ale nie wyszukałem tam nic sarkastycznego, co twierdziło by, iż wiedzieli o jego chorobie. Do końca procesu upierali się, iż zwolnili go przez jego niekompetencję i w oczach widza wyglądało to dość wiarygodnie. Mieli oni sekretarkę, która również chorowała na HIV-a, lecz ją nie zwolnili. Mnie tylko interesuje mały szczególik, który nic praktycznie nie wnosi do filmu, ale rozkminiam nad tym. Bo albo Andrew był niesamowicie zdesperowany, wnoszą sprawę do sądu, albo prawnicy wiedzieli o jego chorobie, ale nie było to w sposób oczywisty ukazane w filmie (ja tego w 100% nie dostrzegłem), bo mogli się domyślać - scena z blizną na czole, gdy jeden z prawników pyta się Andriego, co mu się stało w czoło, ale nadal nic nie było jasne.
http://www.cda.pl/video/65760b1/Filadelfia-online-caly-film-lektor-PL
obejrzyj scene od 39:30
szczegolnie 40:45, dla mnie to czysty sarkazm. Chcieli sie upewnic, ze w sadzie czasem nie powie, ze zwolnili go przez AIDS.
HIV nie jest chorobą, jest jedynie wirusem wywołującym AIDS. Nosicielstwo nie jest jednoznaczne z chorobą.