Widziałem w życiu wiele filmów i aż wstyd się przyznać, że Filadelfię zobaczyłem tak późno. Hanks zagrał wyśmienicie i udowodnił, że jest najlepszym aktorem na świecie (wg mnie). Danzel Washington również popisał się swietna grą. Po filmie stałem się bardziej toleranycjny dla gejów.
żałuj synu żałuj. żyłeś w niewiedzy ale teraz Cie oświeciło więc skorzystaj z sieci p2p i zassaj to wspaniale dzielo dzieląc się z tymi którzy nie mieli przyjemności go oglądać :). Ja dla odmiany nie stałem się bardziej tolerancyjny dla gejów ale nie jestem tez z mlodziezy wsz ..polskiej więc nie bylo takiego powodu :)
dla mnie scena jak Hanks wyszedl od Danzela i prawie sie rozplakal na ulicy jest poprostu genialna!!! i moge ją oglądać 10 razy pod rząd i nie moge się zachwycić grą Hanksa. Genialny film. Obowiazkowy w kazdej domowej filmotece (u mnie jest na 2cd :D )
pzdr
no i zapomnialem o czymś niesamowitym czyli Bruce Springsteen i jego Streets of Philadelphia - gdy to słysze to płynę, moze nie najlepsza ale jak dla mnie piosenka (a nie muzyka) filmowa która jako jedna z nielicznych jednoznacznie sie kojarzy (no moze jeszcze songi z Dirty Dancing :)
pzdr