Film zbyt dosłownie narzuca nam co mamy myśleć i po której stronie stawac. Nie pozostawia żadnego marginesu na własne przemyślenia. Prosta historia z przewidywalnym zakończeniem.
Owszem Denzel Washington był najlepszy. To on powiedział do nagabującego go w sklepie homoseksualnego "że przez to ludzie was nie lubią". Później bronił jak mógł najlepiej Hanksa.