Faktycznie. A przecież czytałem wszystko na plakacie i nic nie zauważyłem. Dopiero teraz, kiedy wiedziałem, na co patrzeć. Pewnie z tysiąc osób musiało widzieć ten plakat, zanim go w końcu zatwierdzono. Widocznie jakieś zbiorowe zaćmienie, każdy przeczytał pobieżnie, nikt nic nie zauważył.