to nie ma w tym filmie nic ciekawego.
Film średni a piosenka to zdecydowanie najmocniejszy atut tego filmu
Zgadzam się z autorem tematu. Wymęczyłem ten film na 3 ''raty'' bo za każdym razem czułem się zmęczony oglądając tego ''gniota''. A piosenka '' Del Piero-a" ; ) (pozdro dla kumatych) jest jedynym plusem tego filmu.
Początek był dobry, ale potem coraz gorzej.
Ale którą piosenką? Streets of Philadelphia? Philadelphia?