Filadelfia

Philadelphia
1993
7,9 294 tys. ocen
7,9 10 1 293989
7,5 48 krytyków
Filadelfia
powrót do forum filmu Filadelfia

Hm, pierwsze przemyślenie, jakie mam po oglądnięciu tego filmu to takie, że - przepraszam za
nazwę - "akcja promocyjna" homoseksualistów miała miejsce już te 21 lat temu, w chwili
powstawania "Filadelfii". I, szczerze mówiąc, nie przeszkadza mi to, jeśli walczą oni jedynie o
tolerancję - jak najbardziej uważam, że powinni być traktowani w społeczeństwie tak samo, jak
każdy inny człowiek i nikomu nic do tego, co dana osoba robi w łóżku/jakiego jest wyznania itp.
Problem zaczyna się w momencie, kiedy miejsce potrzeby tolerancji zajmuje potrzeba
przekabacenia innych na swoją stronę. To działa tak w sferze orientacji seksualnej, jak i także w
tej sferze religijnej czy politycznej - to jakby kolejny krok, gdy obdarza się jakąś grupę właśnie ową
tolerancją. Można śmiało powiedzieć, że także i "Filadelfia" przyczyniła się do tego, co możemy
obserwować teraz, gdy coraz bardziej coś niegdyś dla nas naturalnego - heteroseksualizm,
katolicyzm - jest w odwrocie i to nam nakazuje się wstydzić się tego, kim jesteśmy i jakie mamy
poglądy.

Co do samego filmu - dobry, ale nie rewelacyjny. Najbardziej uwiera mnie nieco
przejaskrawiona, wyidealizowana rodzina, akceptująca wszystkich i wszystko. Może tak powinno
być, może to normalne... ale utopijne. Poza tym nie podobały mi się niektóre przejścia między
scenami, specyficzny jest też początek i koniec filmu - nie mówię, że były złe, ale no jest to jakaś
tam forma ekstrawagancji, która niekoniecznie musi się podobać. Docenić należy jednak jak
zwykle świetnego Hanksa i Denzela, dającego radę w stu procentach. To głównie ci dwaj
panowie wpłynęli na moją pozytywną ocenę filmu. Temat ogólnie jest ważny, dobrze, że został
poruszony, można było jednak zostawić widzowi nieco większe pole manewru przy jego odbiorze.

A no i rzecz jasna kapitalny Bruce Springsteen :)

ocenił(a) film na 6
leszeek17

Zgadzam się w zupełności z przedmówcą.
Jak dla mnie, w czasach obecnych gdzie zewsząd "atakuje" nas kwestia homoseksualistów (mam na mysli, że ten temat jest teraz bez żenady podejmowany), można uznać "Filadelfię" za "akcję promocyjną" - jak napisał leszeek.
Rzeczywiście, film sam w sobie jest wyidealizowany, także nie uważam go za rewelacyjny, ale obsada - świetna :)

ocenił(a) film na 10
Venke

Patrząc od drugiej strony - oni mogą powiedzieć o propagandzie heteryków. Że leczą ich z gejozy, bo to choroba, że narzuca im się celibat (tak, możesz pójść do kościoła, pod warunkiem, że przez 30 lat nie dotkniesz partnera) i czort jeden wie, co.
Obie strony reformują, ale robią swoje.