Ten film jest potwornie smutny. Nie znam ludzi, którzy byliby w stanie śmiać się do rozpuku jeszcze na dwie godzinę po seansie.

Zgadzam się z Tobą, zapewne jestem homofobem( chociaż to bzdurne określenie i uogólniające takie jak i antysemita itd nie lubię takich określeń w życiu, bo nikt nie jest taki sam każdy jest inny, żaden Człowiek nie jest równy drugiemu Człowiekowi ) co do filmu oglądam go bez uprzedzeń, ponieważ jest świetnie zrobiony, po drugie zawsze staram się zrozumieć odmienne poglądy i działania innych. Ponieważ oceniamy wszystko i zawsze ale czasami zbyt szybko i pochopnie. Nie chciałbym by ktoś ten film oglądał w ten sposób : Homoseksualiści są ok wiec dobry film, Homoseksualiści są ohydni więc to zły film. Ponieważ wtedy widać jak Ci super - tolerancyjni i Ci nietolerancyjni wszystko uogólniają. Jedni zawsze widzą "moherowe berety" które istnieją tylko w ich głowach a drudzy widzą ohydnych pederastów zboczonych i bez żadnej godności - niestety też w swych głowach.