Mam tylko jedno pytanie do reżysera i twórcy scenariusza.
Rzeczywiście wierzy Pan że Żydzi w okresie holocaustu zajmowali się głownie uprawianiem seksu z pozbawionymi mężczyzn Niemkami?
Szkoda że nie możemy o to zapytać Tyrmanda…
... i użył jej do ilustracji muzycznej w filmie, który, teoretycznie, z taką muzyką nie powinien mieć nic wspólnego. Jak mi tego brakuje w polskich filmach, to nawet sobie nie zdajecie sprawy.
Pewnie zbyt prawdziwy. Film bardzo dobry. Przypomniał mi Europa Europa z czasów jak Agnieszka Holland kręciła jeszcze dobre filmy.
Jest tylko jeden naród, który zasługuje na uwagę i współczucie. Zwłaszcza, kiedy kapituła Oscarów ogłasza wprost, że filmy o Żydach będą jej priorytetem.
Niby co chwilę jest jakieś pukanko, ale większość trzeba sobie wyobrażać jak w słuchowisku radiowym, bo kamera zbyt wiele nie pokazuje. Wprawdzie na końcu jest ślub, czyli możnaby powiedzieć, że to pornol z happy endem, ale jednak pozostaje niedosyt, nie wiadomo jaki to miał być gatunek filmu.
Mały plus za wykończenie...
To po Idzie Pawlikowskiego najlepszy polski film jaki widziałem. Bardzo ciekawy główny bohater, dobra nie przeszkadzającą muzyka, kostium który gra, dobre światło i art ciekawa kamera, która plądruje historie Phillipa jak złodziej. Piękne kino.
Sam będąc w sercu nazistowskich Niemiec, ukrywa żydowskie pochodzenie ...... ruchając Niemki, napletek pewnie zrobił sobie z golfu.
Tylko cztery spore sceny stosunku to zdecydowanie za mało jak na dzisiejsze standardy, zwłaszcza w czasach w których nie mamy gdzie ich oglądać :D Montaż to dramat, zwłaszcza pierwsze 30 minut to jakaś jazda pijanego kamerzysty, ciągle sie kręci i jeździ non stop, widzimy głowę Filipa z każdej strony oraz w każdym...
realizacyjnie zachodnio, szczególnie operatorsko chapeau bas dla Michała Sobocińskiego, powiało holyłudem, niestety scenariuszowo sprowadziło mnie na ziemię, do Polski, może powinienem się tak nie nastawiać, bo książka Tyrmanda mocno średnia, ale czekam cały czas na jakiś polski cud filmowy jak na mannę z nieba, widać...
więcejŚwietna muzyka. Gra aktorska na najwyższym poziomie Jedno co mnie drażniło to zbyt ciemne zdjęcia w mrocznych pomieszczeniach . Po za tym kamera ładnie prowadzona Końcówka filmu to groteskowa tragedia zupełnie jak z Wesa Andersona.