Całkiem zatracony morał z książki.Strach pomyśleć, co będzie gdy wezmą się za "Rok 1984".
Miałam zadać to samo pytanie.
Pewnie sam morału nie zrozumiał i się czepia. Wiadomo, że przy ekranizacji ksiażki jakieś wątki się omija... ale z pewnością nie głównego.
Nie czytałem książki ale mam zamiar to zrobić właśnie po oglądnięciu filmu i jego zakończenia bo ci nowi właściciele, którzy wyglądali jak typowa amerykańska rodzina od razu wydali mi się 'podejrzani'. A może będzie kiedyś 'Folwark zwierzęcy 2' o tym jak na farmie zapanował amerykański styl życia, który później przeobraził się w faszyzm? ;P
Hę? Ta wypowiedź jest przykładem tego, że film mówi zupełnie o czym innym
niż ksiażka. To, że imiona i nazwiska się zgadzają, nie robi od razu filmu
tożsamego z książką.
Papka. Nie oglądać, chyba, że chcecie zepsuć sobie książkę.