Uwielbiam takie kategorie komedia-dramat, albo komediodramat. To jest przecież sprzeczne! Albo komedia albo dramat. a po drugie nie wiem co w Forreście było komedią.
A dla ciebie za bardzo skomplikowana jest moja wypowiedz bo 3 czy 4 żarty nie czynią z filmu komedii. Jest to dramat i nic nie napisałam czy film mi sie podoba czy nie, więc radze nauczyć się czytać ze zrozumieniem, a dopiero póżniej wypowiadać. pozdrawiam
A na co dzieli sie dramat ? :] Także nie ma sprzecznosci w "komedia-dramat" lub "komediodramat" cnd .
Uprzejmie Cie informuję, że nie znasz sie na pojeciu gatunku. Komediodramta istnieje od dawna i Forrest Gump zdecydownaie jest takim filmem.
Jak to sprzeczne? Dramat to określenie dla filmów, w których bohaterowi jest smutno. A komedia to film gdzie widz się śmieje. Może się do tego nie przyznajemy, ale lubimy się śmiać z czyjegoś nieszczęścia. Poza tym, skoro Twoim zdaniem coś jest albo komedią albo dramatem to mi powiedz czym jest np. "Nic śmiesznego", "Dzień Świra", "Zawrócony"? W komedio-dramacie chodzi o to by ukazać groteskowość sytuacji na pozór tragicznej. Nie ma tu sprzeczności.
Ajaj "bohaterowi jest smutno"? Dramat to nieszczęście, przeżywane przez jednostkę lub zbiorowość, polega na ukazaniu konfliktu wewnętrznego, jakiegoś cięzkiego, traumatycznego przeżycia. To tak mniej więciej, właściwie mniej niż więcej. Komedio-Dramat łączy gatunki, oznacza to, że ów film posiada wyznaczniki obydwóch gatunków. Owszem może się zdarzyć (i tu się tak dzieje), że sytuacje dramatyczne, stają się niekiedy komiczne. Może nie lubimy się śmiać z czyjegoś nieszczęscia, ale ze sposobu w jakim to nieszczęście zostało pokazane. Ale jak najbardziej nie ma tu sprzeczności...
Nie bądź taki dosłowny. Od dokładnych definicji to jest Wikipedia, a tutaj jest forum i trzeba pisać to co się myśli... Mówisz dramat to nieszczęście itd., a jak bohaterowi przydarza się nieszczęście to chyba raczej jest mu smutno co nie? "Bohaterowi jest smutno" to była metafora, a właściwie skrót myślowy (i należy do niego podchodzić NIECO z dystansem), bo zauważ, że napisałeś dokładnie to co ja, tyle że w bardziej "oficjalnej" formie. W każdym razie dzięki za przetłumaczenie mojej wypowiedzi na język słownikowy.