PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=998}
8,5 993 049
ocen
8,5 10 1 993049
7,8 48
ocen krytyków
Forrest Gump
powrót do forum filmu Forrest Gump

Czytam wszystkie komentarze z zainteresowaniem i niepokoi mnie liczba niepochlebnych komentarzy. Oczywiście szanuję opinię innych ludzi i uważam że konstruktywna krytyka zawsze jest potrzebna, ale wydaje mi się, że parę wątpliwości powinno zostać wyjaśnionych. Oto moje odpowiedzi na osiem najczęstszych zarzutów pod adresem "Forresta Gumpa":

1. FILM JEST NIEREALNY. - Często czytam, że to nie możliwe aby człowiek tyle osiągnął/posiadał wrodzone talenty bez treningu/cudownie się uleczył/ciągle miał szczęście. W związku z tym, film jest nierealny. Ale czy ktoś mówi, że jest? Brak realizmu jest celowym zabiegiem. Pomyślcie tylko jak Forrest Gump reagował na swoje "osiągnięcia". Nie uważał, że ratowanie życia jest bohaterstwem, ponieważ to jego obowiązek; nie rozumiał czemu uważają go za głosiciela pokoju, tylko dlatego że gra sobie w ping-ponga; nie rozumiał czemu ludzie traktują go jak mesjasza, tylko dlatego że wyszedł sobie pobiegać. I szczerze mówiąc, ma w tym wiele racji. Świadomość że przyznajemy rację człowiekowi o IQ niższym niż nasze jest fascynująco przerażająca. Również twórcom chodziło o możliwe przedstawienie historii powojennej Ameryki, która przewija się mimo losów głównego bohatera, a czasem na nie wpływa (tak jest z każdym z nas).

2. KOMEDIA? TEN FILM NIE JEST ŚMIESZNY. - OK, to bardziej opinia, więc trudno z nią polemizować, ale może uda mi się wyjaśnić czemu ten film został zaklasyfikowany do komedii. Film (jak już wspomniałem) jest nierealny. Bohaterowi przytrafiają się rzeczy rodem z "Deus Ex Machina", więc trudno go nazwać typowym dramatem. Jest to rodzaj komedii, która nie ma na celu rozbawienie widza, tylko pobudzenie go do refleksji.

3. FILM JEST O WIOSKOWYM GŁUPKU Z NISKIM IQ - Bardzo często czytam, że film o jakimś idiocie, który nie rozumie co się dzieje wokół niego. Od tego argumentu dostaję już żółto-zielonej gorączki - FILM NIE JEST O IDIOCIE!!! Nie jestem fachowcem, ale wiadome mi jest, że Forrest Gump cierpi na Zespół Aspergera, czyli lekką odmianę autyzmu. To choroba genetyczna i niema nic wspólnego z inteligencją człowieka. Może i wydarzenia, które przytrafiają się głównemu bohaterowi nie są realne, ale tacy ludzie jak Forrest Gump istnieją naprawdę. Sam znam jedną osobę z lekką odmianą autyzmu i wierzcie mi na słowo - oni nie są idiotami.

4. NIC SIĘ NIE DZIEJE, FILM NIE TRZYMA W NAPIĘCIU - Tu nie będę się spierał. Moim zdaniem, ten film nie posiada punktu kulminacyjnego, a główny bohater nie ma celu do którego dąży przez cały film. Ale czy to właśnie nie jest najbardziej fascynujące? Mamy bohatera, który nie ma żadnego celu i po prostu oglądamy świat jego oczami. Bohater nie przechodzi żadnej przemiany wewnętrznej przez cały film, niczego się nie nauczył. Ale na tle tak licznych wydarzeń historycznych i zmian w zachowaniu społeczeństwa, fakt że w Gumpie nie zaszła żadna przemiana jest intrygujący. Szkoda, że nie na wszystkich to robi wrażenie.

5. FILM ZBYT PRZEWIDYWALNY I NIEORYGINALNY. - Naprawdę? Ktokolwiek tak uważa? Czy ktoś przewidział, że porucznik Dean nie będzie wdzięczny Gumpowi, a potem będą pracowali razem? Czy toś przewidział, że matka Forresta i Jean zginą? Nie wydaje mi się. Ten argument to chyba jakiś dowcip. A brak oryginalności? Do czego porównalibyście ten film? Bohater bez stałego celu i świat widziany jego oczami na tle różnych wydarzeń historycznych - Gdzie to było wcześniej? Aż trudno mi polemizować, bo po prostu nie mam z czym.

6. GRA AKTORSKA TOMA HANKSA. - Kochaj ją albo znienawidź, bo musisz się do niej przyzwyczaić. W tym filmie Hanks gra człowieka z chorobą umysłowo genetyczną (patrz punkt 3). Autyści zwykle nie potrafią okazywać emocji i to właśnie było zadanie aktorskie Hanksa - nie okazując emocji, lub ukazując je w minimalnym stopniu sprawić, by postać była interesująca. Swoje zadanie wypełnił (P.S. początkowo rolę Gumpa zaproponowano Travolcie, lecz ją odrzucił).

7. PRZESŁODZONY, PATETYCZNY, KICZOWATY - To prawda, ten film miał parę patetycznych momentów, ale jeśli kręcimy film o człowieku niepełnosprawnym, jest to naprawdę trudne do uniknięcia. Zawsze wyjdzie albo patos albo czarny humor, a ten film dobrze wypełnił swoje zadanie zachowując umiar. A scena z Forrestem i Jenny biegnącymi pod obeliskiem Waszyngtona może była kiczowata, ale był to kicz zamierzony. W końcu ten film to "komedia", nie?

8. TYPOWA HISTORYJKA W STYLU "OD ZERA DO BOHATERA" - Ktoś bardzo ładnie to w ten sposób określił. Moim zdaniem jest to jednak raczej wyśmianie stereotypu "Amerykańskiego snu".

Nie chcę nikogo przekonywać do swoich poglądów. Chcę tylko żeby ewentualna krytyka była prowadzona ze świadomością przedstawionych przeze mnie argumentów, bo osobiście jest to mój ulubiony film i mógłbym go oglądać bez przerwy na nowo. Jest klimatyczny, wciągający, oryginalny, świetnie zagrany i miejscami zabawny.

ocenił(a) film na 10
Luklaser

Zgadzam sie z tobą w 100%!

ocenił(a) film na 10
Luklaser

W punkt.

Luklaser

Ad 1.
To ze Forest jest dobry w każdej rzeczy co robi nie jest takie nie realne. Często się zdarza ze autyści są geniuszami w jednej dziedzinie.
Forest jest we wszystkim z prostego powodu. On nie myśli co powinien robić. Gra w ping ponga dla niego to tylko patrzenie na piłkę. Nie zastanawiał się nigdy. Robił. I dzięki temu osiągał taki sukces. Co jest jak najbardziej możliwe. Mamy przykład u zwierząt. Kobra jest uważana za szybkiego węza. A prawda polega na tym że nie jest. Kot jest 7 razy szybszy. Bo zwierzęta nie myślą. Cel upolować lub uciec. Nie zastanawiają się jak i po co. Tylko działają.
Ad3.
Forest ma niską inteligencje ale ma tak zwaną mądrość chłopską. Kiedyś się wyśmiewano z ludzi ze wsi bo nie ukończyli szkoły bo głupi.
Tylko jak co do czego dochodziło okazywało się że oni wiedzę praktyczną mieli większą niż człowiek po szkole. To samo jest z Forrestem. Jego mądrość to nie edukacja ale proste postrzeganie świata. Proste powiedzenia. I nic więcej de facto nam do życia nie potrzeba. Człowiek taki jak Forrest nie musi znać mechanizmów polityki. On robi to co uważa za dobre I tu jest jego siła i mądrość. Tylko i AŻ.
ad4.
Ma kulminację. Ślub Forresta i Jenny. Że oboje w końcu znaleźli to co różnymi ścieżkami szukali. Że trauma Jenny zostaje pokonana. Że Forrest i Jenny znajdują swój cel w życiu. Rodzinę.
ad8.
A kiedy Forrest został Bohaterem ? On od początku do końca był Sobą. To inni go uważali za bohatera. Forresta to nie obchodziło. Dla niego liczyła się tylko Jenny. To ze ktoś go zaczął uważać za bohatera nigdy nie dotarło i nie zrozumiał. On szedł przez życie wg jednej maksymy co mu mama przekazała: ":Bądź zawsze sobą"

ocenił(a) film na 8
Luklaser

W przypadku 70% osób z autyzmemłwystępuje niepełnosprawność umysłowa

ocenił(a) film na 6
nimloth33

No spoko ale istnieje też dużo geniuszów wśród takich ludzi najczęściej są geniusze i ci z niepełnosprawnością z kolei u neurotypowych pełno jest idiotów i debili co najmniej połowa więc nie ma to znaczenia tak naprawdę a najgorsi to są ci zarozumiali i pyszni którzy myślą że są normalnie lepsi bo są typowi A mogą być tak naprawdę tak samo nie rozwinięci emocjonalnie lub umysłowo

ocenił(a) film na 6
nimloth33

Jest taka że ktoś mi neuroty głowy gdy z geniuszem najczęściej i tak jest skromny i pokorny bo życie go tego nauczyło i wiesz że jest mądry ale nie ocenia innych bo wie że to przykre bo sam najczęściej był oceniany każdy kto jest inny jest oceniony a ci mądrzy neuroty powinna najczęściej to ignoranci i aroganci mówię najczęściej bo nie zawsze

ocenił(a) film na 6
nimloth33

"Nie neurotypowy* i*neurotypowy, sorry za błędy ale mam jedną rękę sprawną i słownik mi świruje do tego

ocenił(a) film na 10
Luklaser

Ten film jest po to, abyś usiadł z dzieckiem i pokazał mu, że może mieć wszystko co materialne, ale tak naprawdę liczy się to co czujesz, liczą się ludzie, których spotykasz na swojej życiowej drodze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones