Fakt, że forrest ma IQ ponizej przecietnej zostal stwierdzony w scenie gdy jego matka rozmawiala z [chyba] dyrektorem szkoly do ktorej chlopak uczeszczal. Jego IQ mialo wynosic 75. Natomiast wg tezy Wechslera, jezeli IQ DOROSLEGO CZLOWIEKA (a w momencie gdy stwierdzono niedorozwoj Gumpa mogl on miec okolo 10-ciu lat, gora 12)wynosi od 70 do 90 jest to zaledwie ociężałość umysłowa, natomiast dla dzieci do 12 roku zycia przecietnie, poziom intelektualny wynosi od 50 do 69. A skoro Forrest byl jeszcze dzieciakiem gdy zostal wyciagniety taki wniosek to:
*po 1 mial jeszcze duzo czasu aby inteligencja mu sie podwyzszyla
*po 2- i to jest jeszcze lepsze. jego IQ nie tylko nie bylo ponizej przecietnej, ale wrecz przeroslo ten poziom, czyli wychodzi na to, ze maly Gump byl nadinteligentny, a nie niedorozwiniety.
Tylko jakie to ma znaczenie?
W Filmie, tak jak i w książce, jest dużo ciekawszych i istotniejszych rzeczy na których mozna się skupić.
To jest szczegół. Film został oparty na pomyłce, którą zauważyłeś Ty i pewnie kilka innych osób. To jednak nie zmienia faktu, że film ogląda się bardzo przyjemnie i etc.
Ale przecież dyrektor pokazuje matce Forresta jakiś wykres, z którego wynika, że dzieci w jego wieku IQ powinny mieć MINIMUM 80! Więc jak to możliwe żeby producenci aż taką gafę walneli?
To było raczej pytanie retoryczne :) Chodziło mi o to, że to "trochę" dziwne, że przy tylu ludziach co przy tym pracowali, i takiej kasie która została w to wpompowana nikt nie sprawdził jak jest naprawdę z tym IQ u dzieci (tym bardziej że na tym się opiera cały film). Przecież przy nagrywaniu tej sceny z przyjęciem Forresta do szkoły musieli te dane skądś wytrzasnąć. Musiało to być sprawdzone! W takich produkcjach raczej nie zdażają się aż takie niedoróbki.
Dlatego też uważam, że należałoby zapisać ten fakt do ciekawostek. I to w pierwszej kolejności
Przeciętny poziom IQ zawsze wynosi 100! Nie ważne czy jest to jednoroczne dziecko, 12-latek czy dorosły człowiek.
IQ liczy się z prostego wzoru: ((wiek umysłowy)/(wiek życia))*100. Jakaś tam światowa organizacja pilnuje tego by wynik średni w danej grupie wiekowej wynosił zawsze 100, więc jeżeli średni wynik 30-latków na całym świecie wyniesie kiedyś 105, to te 105 staje się 100.
Wiec 12-latek, który myśli jak przeciętny 12-latek ma IQ równe 100.
Ze wzoru obliczamy np. że 12-letni Forrest miał rozum 9-latka.
Wydaje mi się że twórcy/twórca trochę przesadził, ludzie z takim IQ chyba normalnie sobie radzą w życiu, a po jego zachowaniu było wydać jakby te iq miał na poziomie 50 (od tego poziomu, zaczyna się umiarkowane upośledzenie umysłowe) i jeszcze miał jakieś problemy psychiczne.
Mniej więcej się zgadza, dzieci i dorośli zazwyczaj mają podobne wyniki, bo testy w zależności od wieku, mają różną skalę pomiaru np. Jaś w wieku 10 lat robi sobie badania i wychodzi mu 105IQ, więc prawdopodobnie w dorosłym życiu, jego wynik będzie wahał się w przedziale 100-110IQ.
Widziałem też kiedyś wyniki jak to ma niby wyglądać z tymi punktami IQ:
140+ - geniusz. 120 do 140 - bardzo dobry. 105 do 119 - dobry. 80 do 104 - przeciętny
50 do 80 - słaby. poniżej 50 - bardzo słaby