Czy ktoś z Was przeczytał książkę, na podstawie której powstał ten film? Bo jestem w połowie książki i nie daję rady dalej, nagle zrobiła się tak absurdalna i nierealna. Forrest został wysłany w kosmos, potem na parę lat trafił do plemienia ludożerców... Czy dalej fabuła będzie równie nonsensowna? Jeżeli tak, to sobie odpuszczę. Miałam nadzieję poczytać o czymś bardziej życiowym. Chociaż opis studiów i wojny był naprawdę bardzo dobry. Szkoda, że dalej to już tylko czysta fikcja. Film był dużo bardziej życiowy i prawdziwy.
JA najpierw przeczytałem książkę i oglądając film zastanawiałem się nad jego wyłączeniem bo z książką nie ma praktycznie nic wspólnego i jak dla mnie jest bardzo słabiutki.
Cóż - ja szczęśliwie najpierw obejrzałem (wielokrotnie, najpierw 3 seanse w kinie, potem liczne z VHS, potem znów DVD, ostatnio Blue Ray) arcydzieło Zemeckisa, potem zabrałem się za powieść i nie mogłem wyjść z podziwu, jak można było nakręcić tak genialny i błyskotliwy film, na podstawie takiej literackiej tandety...To jeden z nielicznych filmów na podstawie książki, od której dzieli go artystyczna przepaść. Zwykle to książki są dużo lepsze od ich ekranizacji.
Dla mnie ksiązka jest arcydziełem literackim a film to zwykła historyjka o idiocie biegnącym przez cały kraj, nie ogarniam czym się tylu ludzi zachwyca.
Arcydzieło o głupim osiłku, który poleciał w kosmos i przyjaźnił się z małpą...nie ogarniam czym tu można się zachwycać