Nie potrafię zrozumieć tego, że co drugi film z Hank'sem jest uważany za jeden z najlepszych w historii. Aktor jest średni w mojej opinii, a filmy w których gra zazwyczaj też. Forrest Gump jest dla mnie średnim filmem, obejrzałem go bo szukałem komedii, a ten film był klasyfikowany właśnie w tym gatunku. W żadnym momencie nie pojawił się nawet najmniejszy uśmiech na mojej twarzy. Nie wiem może po prostu nie mam poczucia humoru, w każdym razie gra aktorska Hank'sa zawsze jest taka sama tylko inne dialogi. Film oceniłbym na 5 z racji tego iż momentami strasznie przynudzał i nie miał sensu. Jednak był tak długi, że mam focha i dam 4.Te Oscary chyba pojawiły się z portfela. ;_;
Właśnie wpadłem zmienić ocenę z 8 (którą wystawiłem ponad 3 lata temu) na ocenę 7 bo ten film niczym się nie wyróżnia. Szok przeżyłem jak zauważyłem tak wysoką średnią dla tak miernego filmu, zmieniam mu ocenę na 4 bo film nic nie reprezentuje...