PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=998}
8,5 1 milion ocen
8,5 10 1 1023340
8,0 97 krytyków
Forrest Gump
powrót do forum filmu Forrest Gump

nie powiedziałabym nawet, że to dobry film, co najwyżej przeciętny i poprawny. amerykańska bajeczka bez ładu i składu. pretensjonalna gra Hanksa. strasznie naiwny scenariusz. ckliwa muzyka i zdjęcia. jedynym atutem filmu była postać porucznika (oficera?), którego imienia niestety nie pamiętam; ale i tak wiadomo, o kogo chodzi.

a to piórko, które latało na początku i na końcu filmu, strasznie działało mi na nerwy. wam też?

użytkownik usunięty
ToTheNorth

mi też działało to piórko na nerwy, swoją drogą bardzo słabe efekty specjalne

ocenił(a) film na 7

Jedynymi efektami specjalnymi były nogi porucznika (a raczej ich brak). No, ale Oscar się za to należał...

użytkownik usunięty
kamite

''Prawdziwe kłamstwa'' powinny otrzymać Oscara za efekty, ewentualnie ''Maska''

kamite

Jeszcze wstawienie Gumpa w archiwalne nagrania. Dostał Oscara właśnie dlatego podobno.

ocenił(a) film na 10
kamite

Ten film am masę efektów specjalnych. Efekty specjalne to nie tylko wybuchy, strzelające lasery, czy latające statki UFO :). W scenach gry w pingponga piłeczka jest zrobiona komputerowo. Ptaki wzbijające się z pola kukurydzy to również efekty specjalne. Poza tym jest kilka autentycznych dokumentalnych ujęć w które wmontowano postać Foresta.

http://www.kmf.org.pl/fx/gumpe.html

ocenił(a) film na 7
polukr

O ptakach nie miałem wcześniej pojęcia.
Trzeba jednak przyznać, że wstawienie Gump'a do tych nagrań wyszło znakomicie.

ocenił(a) film na 10
kamite

Bo widzisz najlepsze efekty specjalne to takie których nie widać. :)

ocenił(a) film na 7
polukr

Nie no, te akurat dość widoczne były;)

ocenił(a) film na 10
kamite

Ja miałem te ptaki na myśli :)


efekty specjalne w dramacie ?
szczyt inteligencji

użytkownik usunięty
Akrinix

to w takim razie wytłucz mi ćwierćinteligencie jak mogli sprawić że te piórko tak sobie latało

człowieku zrozum, są filmy które rozpatruje się pod kątem efektów specjalnych (s-f), lecz są też takie których w ten sposób odbierać nie można, jeżeli mówisz o Forrest Gump i na wstępie wyrzucasz mu brak tychże efektów to ewidentnie nasuwa się wniosek, że nie zrozumiałeś głównego założenia, mianowicie: najważniejszy w tym filmie był bohater i jego historia.
Zwracasz uwagę na piórko (które według mnie było niepotrzebne) , co emanuje w twoim poście jako główny argument, lecz jeśli w kontekście całego utworu potrafiłeś jedynie zwrócić uwagę na ów drobiazg, to wybacz, ale w tym momencie kończę z tobą rozmowę

ocenił(a) film na 7
Akrinix

To się teraz okazało, że FG otrzymał Oscara za efekty, których nie posiadał:)

ocenił(a) film na 7
ToTheNorth

A czy tu najważniejszą rolę odgrywało piórko? Bo wydaje mi się, że dyskusja zbiegła na zły tor.
Mnie w tym filmie w sumie nie powaliło (ani nie wzruszyło!) nic. Ale trzeba przyznać, że Hanks źle nie zagrał...
Temat na film bardzo dobry. Dający duże pole manewru, ale jak widać nie wykorzystany. A szkoda.
Ckliwe i amerykańsko-mdłe to przeraźliwie, a po 3 miejscu spodziewałam się czegoś co mnie poruszy.
Więc po seansie przez dobrą godzinę zastanawiałam się 'Dlaczego?'. Dlaczego taki film jest oceniany wyżej niż np. 'Życie jest piękne', który to film wywołuje autentyczne zły i to u każdego...

ocenił(a) film na 2
Sniejsza

tak, najważniejszą rolę odegrało piórko, za co odpowiedzialny jest reżyser. trzeba było nie spinać filmu piórkiem naokoło, to by nie zwracało niczyjej uwagi. a to takie amerykańskie, lata sobie toto, białe, lekkie i niewinne, i cały dramatyzm historii Gumpa gdzieś pryska.
to beznadziejna amerykańska propaganda, ale jeśli już mam wybierać między przesadnie pozytywnym Gumpem i niebezpiecznie negatywną "Pianistką", to wybieram Gumpa. dlatego 6/10.

użytkownik usunięty
ToTheNorth

Piórko to metafora ludzkiego losu; może nie jest to najlepsza ilustracja kaprysów i zmiennych kolei życia... ale zawsze jakaś próba jego uchwycenia.

ocenił(a) film na 10
ToTheNorth

Nie zgadzam się z Tobą i napisałabym cały esej o tym dlaczego, ale raz już spróbowałam - wszystko mi się skasowało i straciłam cierpliwość do mojego komputera, więc powiem tylko, że uważam, iż FG jak najbardziej zasługuje na swoje miejsce w rankingu. (Może ktoś inny pokusi się o rozprawkę na ten temat?)

A co do Twojej wypowiedzi:
"strasznie naiwny scenariusz" - strasznie to może być w nocy, scenariusz co najwyżej "bardzo" lub "niemożliwie naiwny" ALE film opowiada o poczciwym życiu, miłości i przyjaźni - uważasz te uczucia za naiwne?!

"amerykańska" - tak, "bajeczka" - może (taka dla dorosłych, z happy endem), "bez ładu i składu" - na pewno nie! Według mnie film miał bardzo dobrze poukładaną fabułę i przesłanie na końcu.

I jeszcze piórko, o którym tak głośno w tym temacie: zgadzam się z IwanBezdomny ^

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 2
Scatebra123

Ty jesteś strasznie naiwna, jeśli sądzisz, że to zwykły film "o poczciwym życiu, miłości i przyjaźni". nie dostrzegasz propagandy - Twój problem. "bardzo dobrze poukładana fabuła" nie świadczy od razu, że scenariusz jest okej. co innego, że przesłanie JEST, a co innego, JAKIE jest i w JAKI SPOSÓB zostało przekazane. i nie będziesz mnie pouczać w kwestii dobierania przymiotników [strasznie naiwny].

ocenił(a) film na 10
ToTheNorth

Jaka znowu propaganda? Propaganda to jest w PISie!

ocenił(a) film na 7
czarna_maggie

Odezwał się fan JP i jego armii transwestytów.

ocenił(a) film na 10
ThePanB

Dokładnie na taki komentarz czekałam! Przystopuj.xD trochę więcej luzu, ok?xD

ocenił(a) film na 10
ToTheNorth

Możesz mi wytłumaczyć gdzie Ty tam widzisz propagandę i niby do czego?

ocenił(a) film na 2
Scatebra123

trochę już nie pamiętam filmu, wyleciał z głowy przez ten czas. ale postaram sobie przypomnieć: w sposób pozytywny byli przedstawiani hippisi [a to przecież pokolenie niedojrzałe i nieodpowiedzialne, czego skutki do dziś obserwuje się w postaci młodzieży]; wojna została zbagatelizowana, wyglądała jak gra strzelanka, to było niepoważne i sugerowało, że wojna to nic strasznego; ameryka non stop była wychwalana [sam Forrest jest alegorią ameryki], a na pewno nie było ani słowa, jakoby ameryka miała na swoim sumieniu jakieś błędy; cały film był obrzydliwie prosty, a przesłanie przekazane w prymitywny sposób, tak że dociera do wszystkich i każdy matoł zachwyca się nad tym filmem, i ogólny wydźwięk - "cokolwiek by się nie działo, jest dobrze i wspaniale, i nic co złe nie jest twoją winą" - to już typowa propaganda. normalne życie nie ma prawa składać się z samych bohaterów i ludzi dobrej woli, a ten film to sugeruje. jak ktoś lubi nakłanianie wszelkimi możliwymi sposobami do zbudowania raju na ziemi, to kwestia gustu, ale fakt faktem, że to jest propaganda.
moje argumenty są ogólnikowe, bo sporo czasu już minęło, odkąd oglądałam film. gdybym była "na świeżo", pewnie czepiałabym się szczegółów i lepiej pamiętała fabułę.

użytkownik usunięty
ToTheNorth

Przeceniony film...

ocenił(a) film na 10

Dla was tak, dla tych którzy dali mu wysoką ocenę nie......

ocenił(a) film na 8
ToTheNorth

Hmm..oglądałam i powiem szczerze, że bardzo głęboki film z nie przejrzystym przekazem. Każdy lubi coś innego,dla szufladkowiczów i maniaków gatunku z pewnością sie cos znajdzie(trochę akcji,psychologii,komedii). Film całkowicie pokręcony,ale to jest jego zaletą..Czas wreszcie porozmyślać, zalecam najpierw obejrzeć Forrest'a. Świetny, i wzruszający ;>