Miło się ogląda, bo jest to film przede wszystkim o przyjaźni i o tym, co się dzieje, kiedy tej przyjaźni zaczyna brakować lub gdy jej definicja niespodziewanie się przeobraża. Jeśli potraktować to jako wizję pokolenia dwudziestoparolatków (Frances jest w moim wieku), to wyszło trochę zbyt pastelowo. Wiem, że to...
BAW SIĘ - WIRUJ
ZACZEPIAJ - ROZRABIAJ
MYL SIĘ - POTYKAJ SIĘ - BIEGNIJ DALEJ
CZUJ
HAŁASUJ - ŚMIEJ SIĘ - ŻARTUJ - ODDYCHAJ
WYLUZUJ - KOCHAJ
TAŃCZ - WIRUJ - BĄDŹ SOBĄ....
Czarno-biały hołd dla kina "Nowej Fali" francuskiej i W. Allena uderza w nas walorem artystycznym i dialogami.
Greta...
jak ci Amerykanie nie mają krztyny pojęcia kim są. I nawet nie próbują się zdobyć na wysiłek autorefleksji.
Zamiast tego opowiadają sobie bajki o samych sobie i wymyślają rzeczywistość. Oraz czekają aż coś się stanie.
Przypomnę, że to jedyny kraj na świecie, w którym rozwija się sztuka przedstawiająca. I ten film,...
Już po raz drugi widziałam ten film i podoba mi się niezmiennie ta nieznośna lekkość bytu głównej bohaterki i jej wyluzowane, hipsterskie podejście do życia. Polecam gorąco! na poprawę humoru i aby oderwać się choć na chwilę od codziennej codzienności w kraju nad Wisłą i przenieść na Manhattan ;)
Widziałam film wczoraj na pokazie przedpremierowym i choć przyznam trochę się obawiałam, że to będzie jakiś ciężki artystowski gniot i w dodatku czarno-biały - przyjemnie się zaczarowałam (w opozycji do ewentualnego rozczarowania ;). Dosłownie dałam się zaczarować głównej bohaterce i przestało mi przeszkadzać, że tylko...
więcejPolecam wszystkim, nie tylko 'odtrutka' po bradachpitach holiłódzkich, ale przede wszystkim film oryginalny bezpretensjonalny, jak może=na nie iść po utartych ścieżkach, nie są wymuskane sztuczne dialogi jak wszędzie, tylko dziewczyna poszukująca swojej drogi nie dająca siewsadzić w schemat. Przy tym świetny klimat,...
więcej
dawno żadna postać filmowa mnie tak nie irytowała, liczyłem że wyląduje na ulicy i zacznie wyjadać resztki ze śmietników
Czy orientujecie się jaki utwór jest grany w tle podczas pierwszej rozmowy Frances z Lev'em (5:58 czasu trwania filmu) ?
A taki właśnie jest ten film. Kompletnie do mnie nie przemawia historia rozmymłanej bohaterki,postaci irytującej i nieco głupkowatej, której koleje losu są tak fascynujące jak przygody bohaterów serialu "Klan".
byłem wczoraj na przedpremierze w lunie
film jest dramatycznie słaby, nie tylko nie ma w nim jakiejkolwiek fabuły, lecz w ogóle myśli przewodniej, pomysłu, sensu, czegoś co uzasadniałoby pojawianie się kolejnych scen, dłuży się niemiłosiernie
co więcej, gra aktorska w tym filmie nie należy do najmocniejszych -...