Dudbridge pokazał, że na odwrót jednak można i ze wspaniałej opowieści o Frankensteinie zrobił niskich lotów telenowelę - bo wszystko w tym filmie ma właśnie taki poziom. Nazywa się to wprost - profanacją i w 21. wieku robić takie badziew z wykorzystaniem legendarnego dzieła, to trzeba nie mieć po prostu wstydu. Zajmij się człowieku wszystkim, tylko nie rób już filmów.