Intryguje mnie pewna kwestia. Jak wam takie coś może się podobać? Wiem, film stary, na
pewno kiedyś intrygował, szokował ludzi ale dziś? Dlaczego wy podobnym filmom z tamtego
okresu dajecie wysokie oceny?
I najważniejsza kwestia.
1 Gdyby taki film, powiedzmy identyczny ale w kolorze (a nawet nie, niech i biało czarny by był)
powstał teraz, w 2014 roku to też dalibyście mu takie oceny? No właśnie. Jeśli nie, to dlaczego?
Dlaczego coś zrobione dziś z "rozmachem" cechującym lata 30 nie jest warte oceny takiej jak
przykładowy Frankenstein?
2 Czy na prawdę wszystkie filmy powstałe w czasach bardziej teraźniejszych, powiedzmy lata 90
wzwyż, a które oceniliście poniżej 7 są gorsze od Frankensteina? W czym one są gorsze?
Scenariusz, efekty specjalne, dialogi, gra aktorska?
Zupełnie nie rozumiem wysokich ocen starych filmów. Jak dla mnie niewiele z nich zasługuje na
średnią ocenę wyższą niż 7
Dlatego że film jest pierwowzorem. Np. ktoś odkrył jak stosować perspektywę w malarstwie albo jaką nieznaną wcześniej technikę. ktoś kto to zrobi po takiej osobie będzie tylko naśladowcą. Jeśli ktoś nakręci np. Frankensteina w 2015 roku w 3D w kolorze itd. to nie wniesie nic nowego do tego filmu. Tu mamy np.podjęty ciekawy moim zdaniem wątek kreacji. Człowiek na podobieństwo Boga daje życie. To bardzo nośny wątek kopiowany w wielu filmach.Tak samo monstrum wielokrotnie wykorzystywane w rożnych filmach.Ktoś kto ma większe pojęcie o filmach pewnie mógłby powiedzieć więcej na ten temat. Podobne rozważania można snuć na temat innych filmów niemych i tych troszkę późniejszych. Na drugie pytanie odpowiem tak. Oczywiście że nie, ale żeby podyskutować trzeba by było porównać jakieś filmy. Frankensteina z np. jakim filmem ? Po prostu są to filmy klasyczne.
Pierwowzorem była książka M. Shelley, interesujący dla Ciebie wątek kreacji to pomysł pisarki. Moim zdaniem film Whale'a nic nowatorskiego do kina nie wnosi, i o ile potrafię zrozumieć wysokie noty przy filmach np. braci Lumiere czy Edisona to tutaj wydają mi się one na wyrost. W porównaniu do filmów z tamtego okresu film wypada mizernie.