Też mnie to zintrygowało. Dla mnie to wyglądało na laicko-francuski styl pogrzebu plebsu - ktoś umarł, to do śmieciary i sprawa zamknięta, nikt nie pamięta XD Ale faktycznie filmwebowicze piszą, że to może być pojawiająca się u Polańskiego klamra, że to może symbolizować, że problemiki małych ludzi się dzieją, ale w dużym mieście życie dzieje się dalej i nikt na to nie zwraca uwagi albo że najpierw przywiozła im problemy, a potem im je zabrała. Interpretacji może być sporo :P