1 - najważniejszy punkt - Niepewność...
2 - delikatna ale zarazem mocna i tajemnicza muzyka
3 - bohaterowie nie są doskonali...błąkają się w swych domysłach i bezradności
4 - Miasto ukazane z tej drugiej strony...brudnej i złej...
5 - Niewinny sielankowy początek...
Ps. Frantic przypomina mi filmy Al'a Hitchcocka...szczególnie 'Człowieka, który wiedział za dużo'
Dobrze to powiedziałeś Janko .... ten film wszystko to posiada, jednak brakuje mu wyraźnego "sznita", który by nadał obrazowi niepodważalną autentyczność.
W kilku momentach filmu, miałem wrażenie, że Polański "nie dał rady".
Oczywiście warto oglądnąć, są jednak lepsze filmy tego reżysera.