Film o amebach dla ameb. To największe g****o jakie obejrzałam. Doceniłam film "Smoleńsk", w porównaniu z tym TWOREM, Smoleńsk to wybitne dzieło kinematografii. Mnie osobiście byłoby WSTYD takie coś wypuszczać. Ale główni bohaterzy jak wiadomo, za dużo oleju w głowie nie mają. Czekam na film o Masti i Linkiewicz.