Prawdę mówiąc nie spodziewałam się takiego dobrego filmu.
Pomimo tego, że zbyt wiele akcji w tej produkcji nie ma, a jej główny wątek skupia się po prostu na wywiadach Frosta z Nixonem, to sam film niesamowicie trzyma w napięciu. Zwłaszcza, jeśli tak jak ja widz nie widział wcześniej autentycznych taśm z rozmowami na temat afery Watergate. Wspaniale wykreowane role, cała obsada spisała się znakomicie. Pomimo faktu, że większość krytyków o wiele bardziej docenia Langellę, muszę przyznać, że to rola Scheena o wiele bardziej przypadła mi do gustu. Sam pomysł na przeplatanie fabuły wypowiedziami osób drugoplanowych był fantastyczny i dodawał produkcji niesamowitego "smaczku". Z trzech widzianych dotychczas przeze mnie oscarowych produkcji (Frost/Nixon, Obywatel Milk i Ciekawy przypadek Benjamina Buttona), to właśnie ta najbardziej przypadła mi do gustu. Tylko chylić czoła przed twórcami. Z czystym sumieniem mogę wystawić 9+/10.