To co tu napiszę powinienem pisać na stronie pierwowzoru tego czegoś z 1997 roku , ale skoro są tak samo to mogę napisać i tutaj. Dla mnie to jest gniot. Nie ma w tym filmie nic sensownego. Wszystko co zobaczyłem przez te 111 minut to stek samych bzdur. Najwidoczniej reżyserowi wyczerpały się już pomysły na dobry film.. zostało mu kilka kartek papieru i zaczął spisywać takie pierdoły. Szkoda tylko tych biednych aktorów ( Tim Roth , Noami Watts ) którzy zaangażowali się w tą beznadziejną produkcję. Zmarnowałem tyle czasu bo chciałem dowiedzieć się jak ubiją tych dwóch cwaniaczków choć to nie nastąpiło. No oczywiste , że nie ... przecież film musiał się idiotycznie skończyć. Trzeba było uśmiercić biedną rodzinkę. Jeszcze raz mówię bzdura!!