Scena z cofaniem czasu za pomocą pilota i "zakończenie wątku" Ann to nieporozumienie.
Tak samo jak to zwracanie się Paula w kierunku kamery. Rozumiem, że miało to na celu wywołanie u widza refleksji co do jego pociągu do oglądania okrucieństwa, ale tym samym całkowicie demolowało perfekcyjnie zbudowany klimat!
Kiedy już naprawdę jesteśmy skłonni uwierzyć, że to samo mogło spotkać nas, chłopak łapie pilota i "przewija" śmierć kolegi - zmarnowany potencjał.
A co do końcówki - po cholerę pokazali, jak Ann przecina więzy, skoro i tak jej występ skończył się na wepchnięciu przez Paula do wody? Byłem pewien, że pokażą jak kobiecina wydostaje się z jeziora. Może nie jestem fanem happy endów (chociaż tu i tak by go nie było zważywszy, że kobieta straciła całą rodzinę), ale mogli to dopowiedzieć do końca.
Najpierw trzeba pojąć ten film, wątek z pilotem, to było zamierzone, psychiczna gra z widzem, który mimo okrucieństw wciąż film ogląda, pokazuje tylko jak łatwo człowieka rozpracować i jak okrutnym stworzeniem sam on jest.
A śmierć wszystkich bohaterów, chociaż byli tak blisko ucieczki, kolejna gra z widzem, tortura można rzec.
bardzo dobry film :)
"Bardzo dobry" w tym serwisie to ocena 8. 9 (Twoja ocena) oznacza film rewelacyjny.
Poza tym zgadzam sie - Nezumi kompletnie nie skumal o co chodzi.
Ja mam swój system oceniania, zauważyłem to sam nawet, np. u mnie średni film to 6, ewentualnie 7, a tu - 5.
i don't care :p
Jezeli bardzo dobry film to u Ciebie ocena 9, to jaka ocene ma film wybitny, rewelacyjny, znakomity? 10? Okay, ale dalej, jaka ocene ma u Ciebie film genialny, epokowy, przelomowy w historii kina, fenomenalny w swojej kategorii i gatunku? 11? Sek w tym, ze nie mozesz tu zadnemu filmowi dac noty 11. Skala jest od 1 do 10.
Wtedy, naturalnie, jest to 10, ale jak mówiłem, mam swoją skalę, więc kilka filmów z mojej "biblioteki", które mają 10, takie cudowne nie są, po prostu urzekły mnie bardzo mocno czymś innym.
Zresztą filmów "genialnych, epokowych, przełomowych" - nie ma :)
ja zinterpretowałam ten film jako surrealistyczny, choć pewnie to dość nietypowa interpretacja i niewiele osób ja podzieli;) po pierwsze wyjaśnia ona scene z pilotem, spojrzeniem w kamerę i motywację morderców (której nie ma, jest bezsensu, jak to bywa w snach, nie wszystko ma sens) pozdrawiam