PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=336820}
6,7 38 tys. ocen
6,7 10 1 38030
7,4 25 krytyków
Funny Games U.S.
powrót do forum filmu Funny Games U.S.

Na początku chciałbym nadmienić, że film podobny do "Strangers" - w miejscu gdzie
czujemy się najbezpieczniej (czyli w swoim domu) może spotkać nas najstraszniejsza
przygoda naszego życia i nikt nie jest w stanie nam udzielić pomocy.

Minusy filmu:
- debilne wypowiedzi "do widza"
- debilnie długie nic nie wnoszące sceny (jak koleś wstaje; jak kobitka biegnie do
szklarni)
- przewijanie pilotem

Plusy:
- trzyma w napięciu
- doskonale ukazuje motyw bezradności
- gra aktorska (oprócz ojca)

Ogólnie strasznie mnie zdenerwował mąż Naomi Watts - straszne z niego ciepłe kluchy,
jak można pozwolić żeby dwóch takich wyrostków grało sobie na emocjach i poniżało
całą rodzinę w ich własnym domu (złamana noga go nie usprawiedliwia)?
Pod wpływem emocji jakie wzbudził we mnie ten film, chciałem go wyłączyć w połowie,
nie chciałem patrzeć jak oprawcy znęcają się i poniżają bezradną (z powodu
ciapowatego męża) rodzinę.
Film naprawdę MOCNY.

ocenił(a) film na 8
keisyr85

Już po napisaniu tego tematu trafiłem na artykuł http://www.film.org.pl/prace/funny_games_us.html
cytat z tego artykułu, który obrazuje co miałem na myśli pisząc, że film spełnił swoje zadanie "(...)widza zrównuje się z ofiarą biernie oczekującą na rozwój wydarzeń, z kimś, kto nie może znieść całego widowiska, ale bardzo chcę wytrwać do końca, zastygły pomiędzy obrzydzeniem i strachem a niepohamowaną ciekawością."

keisyr85

W filmie miałeś odpowiedź związaną ze sceną z pilotem ( też mnie to trochę dobiło ale...) w dialogu na żaglówce w rozmowie o rzeczywistości i fikcji. Obejrzyj sobie tą scenę. A co do ciowatego ojca jak miał zareagować jak miał rozwaloną rzepkę, gdyby coś spróbował zrobić zrobili by coś złego jego rodzinie. Ogólnie film naprawdę mocny. Uwielbiam Rotha. Najgorzej denerwował mnie dzieciak.

Trax

Potwierdzam film dośc mocny, trzyma w napięciu prawie do konca, ale sama końcówka do chrzanu (pilot). Owszem w tej łódkowej scenie była odpowiedź ale mnie ona jakoś nie przekonała, że tak powiem.