PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=683180}

Furia

Fury
2014
7,4 171 tys. ocen
7,4 10 1 171427
6,7 40 krytyków
Furia
powrót do forum filmu Furia

Niestety nie wiem jak sie film kończy, wyszedłem jakieś 20 minut przed końcem... wiem może to błąd, może powinienem przygryźć zęby i wytrzymać ale stało się jak się stało. Film jak dla mnie kończy się w momencie starcia z oddziałami SS i obrony pozycji przez unieruchomioną, tytułową "Furię". Z dobrego wojennego kina, jak za dotknięciem magicznej różdżki przechodzimy w kolejną hollywoodzką szmirę. Nie będę silił się tu na wnikliwą analizę sceny po scenie, lecz dla wrażliwego i oczekującego czegoś więcej niż huku i dymu "oglądacza" to trochę za mało. Za pierwszą odsłonę skłonny jestem przyznać notę w granicach 8 potem maksymalnie 6,5, w skali Filmwebu.

ocenił(a) film na 7
mardra

Witaj
Powiedz czy wyszedłbyś z filmu o Wizynie gdybyś zobaczył że 720 żołnierzy stawia opór 42 tys atakujących(w tym dywizji pancernej ) ? czy sceny tez były by absurdalne i nie do zniesienia ?
Przewaga wroga była mniej więcej 1 do 58 a w Furi zakładając że pod koniec wojny bataliony były mocno wyniszczone - czyli około 150 Niemców przeciwko 5 amerykanom - czyli 1 do 30.
Tak samo legendarna Bitwa Pod Termoplilami .

Ja podchodzie do filmu z dystansem - nie uczestniczyłem w tej wojnie i nie mam zielonego pojęcia jak było , jak by było. Wojna rządzi się swoimi prawami i zdążają się w niej cuda jak i potężne tragedię.
Wiadomym jest że film pod Amerykańska publikę - ja daje kilka plusów jak i minusów po obejrzeniu CAŁEGO filmu .

PS ocena 6,5 jest bardzo dobra - ja dałem 7 za oryginalnego Tygrysa
Pozdrawiam Marcin :-)

marcin1488

Bardzo ładnie wszystko liczysz, ale niestety teraz muszę zburzyć Twój świat... Otóż ani pod Wizną ani tym bardziej pod Termopilami obrońcy nie walczyli naraz z całym wojskiem wroga, ba walczyli tylko z jakimś jego ułamkiem. O kontekście taktycznym nawet się nie będę wypowiadał bo szkoda czasu.

ocenił(a) film na 7
mynio5

Oczywiście masz racje że nie rzucono tam wszystkich sił na raz.

Amerykanie pokazali swój punkt widzenia - mieli do tego prawo i tylko o to mi chodzi - My mając swoja Wizyne też jesteśmy dumni z postawy naszych Żołnierzy. Niestety polska kinematografia nie jest w stanie pokazać choćby procenta tego co pokazują oni (jeśli chodzi o kino wojenne) a tematów mamy sporo więcej niż jankesi.

Pozdrawiam Marcin

marcin1488

przytoczę tekst kolegi poniżej, ponieważ sam chciałem to napisać początkowo, a nie chcę się powtarzać:

''Niewiele czytałeś o drugiej wojnie światowej. Tam się zdarzały nie takie cuda jak ta scena z obroną czołgu. W innym wątku opisywałem przypadek (z życia, nie z filmu) gdy JEDEN żołnierz powstrzymywał całą kompanię niemców przez parę godzin dysponując JEDNYM karabinem maszynowym na wieżyczce czołgu, będąc równoczesnie rannym. Powiedziałbyś bzdura ? A to się zdarzyło koleżko. Poczytaj sobie opisy akcji, po których przyznawano żołnierzom amerykańskie Medale Honoru. Połowę z nich gdyby sfilmować, to byś się w kinie śmiał na głos jakie bzdury pokazują. A to się zdarzyło. Akcje typu jeden facet biegnie na umocnione pozycje wroga z karabinem i granatami i zdobywa je zabijając np: 60 z nich. Sam - całkiem sam.

Bzdura powiesz ? I się pomylisz.''

ocenił(a) film na 9
mardra

Niewiele czytałeś o drugiej wojnie światowej. Tam się zdarzały nie takie cuda jak ta scena z obroną czołgu. W innym wątku opisywałem przypadek (z życia, nie z filmu) gdy JEDEN żołnierz powstrzymywał całą kompanię niemców przez parę godzin dysponując JEDNYM karabinem maszynowym na wieżyczce czołgu, będąc równoczesnie rannym. Powiedziałbyś bzdura ? A to się zdarzyło koleżko. Poczytaj sobie opisy akcji, po których przyznawano żołnierzom amerykańskie Medale Honoru. Połowę z nich gdyby sfilmować, to byś się w kinie śmiał na głos jakie bzdury pokazują. A to się zdarzyło. Akcje typu jeden facet biegnie na umocnione pozycje wroga z karabinem i granatami i zdobywa je zabijając np: 60 z nich. Sam - całkiem sam.

Bzdura powiesz ? I się pomylisz.

loser13

Coś tam w życiu przeczytałem, lecz nie chodzi mi o prawdę historyczną. Zgadzam się że wydarzenie takie mogło mieć miejsce. Chodzi mi o coś zupełnie innego, jeżeli przez godzinę jesteśmy pozytywnie karmieni realizmem krajobrazu wojennego, a potem nagle jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki dostajemy akcję jak w Rambo to chyba nie o to chodzi. Domyślam się, że jak zawsze przy hollywoodzkiej produkcji reżyser musiał "zmieścić" w filmie elementy dla jak najszerszego grona odbiorców. Przecież można by te sceny nakręcić nieco inaczej dodając im wiarygodności pola walki. To wszystko.

mardra

Przecież przegrali, nie obronili się. Zatem nie rozumiem argumentów z czarodziejską różdżką i porównaniem do Rambo. Bierz pod uwagę fakt, że wzięli ich przez zaskoczenie - motyw konia trojańskiego używany od wieków z powodzeniem.

ocenił(a) film na 6
KLAssurbanipal

No dobra zaskoczenie to jedno, ale w tym filmie zaskoczenie Niemców trwało całą tę scenę i to jest bajeczka.
1. Niemcy strzelają do czołgu zwykła bronią zamiast użyć materiałów wybuchowych.
2. Kiedy już to zrobili to żaden nie był w stanie zniszczyć Shermana (który był słabiutkim czołgiem, ich jedyną zaletą było chyba tylko to, że było ich dużo)
3. Niemcy cały czas pchali się pod ogień maszynowy. Podaj mi powód dla którego żołnierz miałby stanąć bez żadnej skutecznej broni centralnie przed karabinkiem z czołgu, dokładnie w miejscu w którym leżał już pokaźny stos trupów, a tak właśnie zginęła lwa cześć atakujących.
4. Sposób w jaki zginął Pitt... Chyba nikt nie powiedział twórcom filmu, że można było zamknąć właz od środka.
5. Ekipa z czołgu wychodzi sobie z niego będąc otoczonym całą kompanią SS i wszyscy cali wracają do środka.

Nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że ta scena jest w porządku.

ocenił(a) film na 2
loser13

Koleś nie był sam, strzelał z uszkodzonego niszczyciela czołgów M10, wspierała go artyleria i koledzy z oddziału. Niemcy nie potrafili go namierzyć, nie umieli ustalić skąd strzela. W tym czasie walczyli z innymi żołnierzami US.

ocenił(a) film na 9
Soundgarden

Nie ma problemu - poczytaj opisy walk na Iwojimie i konkretne akcje pojedyńczych żołnierzy za które dostali medale Honoru. Akcja z "Fury" się chowa.

ocenił(a) film na 2
loser13

Nie bądź śmieszny.

Soundgarden

Przecież przegrali, nie obronili się. Bierz pod uwagę fakt, że wzięli ich przez zaskoczenie - motyw konia trojańskiego używany od wieków z powodzeniem. Niemcy na pewno byli zmęczeni po marszu i nieprzygotowani na bitwę.

ocenił(a) film na 2
KLAssurbanipal

Taaaak i do tego sami idioci i debile - Kampfgruppe Tworki.

ocenił(a) film na 4
mardra

Zgadzam sie z założycielem tego tematu lecz ja pokusze sie o wnikliwa analize scen:
- Juz na początku film stracił w moich oczach . Ja rozumiem ze Brad Pitt musi być widoczny ale czy to logiczne aby 4 czołgi jechały w szczerym polu i niezostały trafione ani raz a czołgi amerykanskie celnie trafiją za pierwszym razem cel zamaskowany w lesie?? przeciez to istna głupota a nadodatek Brad jedzie cały czas na czołgu z otwartym włazem no bo kto by go trafił...??
- Scena wjazdu do miasta jest równie zabsurdalna...oczywiscie nadal otwarte włazy gdy wiadomo ze miesto jest niesprawdzone no i oczywiscie snajper nie zabija dowódce czołgu tylko przechodnia obok no bo przeciez jest wazniejszy....
- Scena koncowa dopełniła swego czy niemcy sa az tak głupi ze cały czas biegaja dokoła czołgu i daja sie zabijac?? bo oczywiscie nie łatwiej jest sie okopać i okrażyc czołg i zatakowac go spokojnie z kilku stron? przejscie tej sceny z dnia na noc to wógle jakas porazka masakrycznie zrobione....
- Wielki plus za scene z dwoma niemkami w mieszkaniu ( takie powinno byc kino nieprzewidywalne prawdziew i realne)


Bardzo załuje ze poraz kolejny psuja tak fajna historie i robie film dla debili...gdzie wystarczy tylko ogien i efekty a reszta niemusi trzymać sie kupu bo po co przeciez to film....

pabloss77_filmweb

Zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią - w filmie lepsze są sceny bez walki - niż sceny walki.... jednak ja mam słabość do broni pancernej i nie nudziłem się w kinie. Robienie z Waffen SS bandy debili, którzy nie marzą o niczym innym, tylko o szybkiej śmierci, to nadużycie, którego nie mogę zaakceptować.... Na tym etapie wojny zwalczanie czołgów było oczywistą oczywistością... Większość niedorzeczności została już wyżej wymieniona. Poza rzezią batalionu najbardziej mnie chyba raziła celność strzelania w ruchu (oczywiście bez stabilizatorów armaty). Ale film do obejrzenia - choćby dlatego, że nie kończy się "typowo" :-) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
pan_troglodytes

Witaj - Twój cytat " Robienie z Waffen SS bandy debili, którzy nie marzą o niczym innym, tylko o szybkiej śmierci"

Zapewne nie byli to idioci - choć ciężko zrozumieć ich pobudki do mordowania tysięcy ludzi - chciałbym tylko nadmienić ze największe straty wśród żołnierzy hitlerowcy notowali w jednostkach SS jak i Waffen SS - brawurą i wpojoną doktryną iż oni są nadludźmi stworzonymi do walki, powodowała to iż było im "wszystko jedno czy zgina czy przeżyją'.



Co do oddziału z Filmu - wątpił bym by był to elitarny oddział ochotników z SS - raczej jakas marna zbieranina

Pozdrawiam

marcin1488

Ciężkie straty jednostek Waffen SS bardziej tłumaczyłbym tym, że prawie zawsze walczyły one w najbardziej newralgicznych fragmentach frontu, z reguły przy dużej przewadze ilościowej wroga. To że były one dość sprawnie uzupełniane o ludzi i dobry sprzęt miało także swoją konsekwencję w tym, że z reguły używane one były jako jednostki uderzeniowe i przełamujące (powyższe stwierdzenia odnoszą się do jednostek Waffen SS uznawanych za elitarne, nie na przykład z pomiotami od Dirlewangera). Myślę, że nie było im wszystko jedno, czy zginą czy nie. Dodać należy, że ssmani nie mogli liczyć na dobre traktowanie po wzięciu do niewoli przez aliantów bo o sowietach już nie wspomnę. Stąd też ich determinacja w walce aż do końca.

ocenił(a) film na 7
mynio5

Oczywiście ze szeregowani SS mani nie zawsze byli tymi od tysięcy pomordowanych - tu też trzeba by było zaznaczyć o jakiej dokładnie jednostce mówimy.

To że byli to zwykli żołnierze w tym filmie też zostało pokazane - scena gdy młody SSman zagląda pod czołg .

Pozdrawiam Marcin

ocenił(a) film na 8
mynio5

To są ostatnie miesiące wojny. Nawet w SS zostały już przede wszystkim niedobitki, a nie geniusze wojny. Ten batalion miał za zadanie uderzyć w słabo uzbrojoną linię zaopatrzenia. Na pewno nie była to żadna elita.

keeveek

To była zapewne zwykła kampfgruppe. Co nie zmienia faktu, że żeby sobie poradzić z Furią i jej załogą bez większych strat nie musieli być wcale żadną elitą.

ocenił(a) film na 8
mynio5

może, gdyby nie to, że załoga furii to była elita. Większośc ciężkiego sprzętu rozpizgali im w kilku pierwszych sekundach walki.

choć w sumie dziwne było, że tak mało mieli granatów i chyba w ogóle granatów ppanc.

keeveek

Nie widziałem tam żadnego sprzętu ciężkiego. Co do broni ppanc to pancerfaustów mieli aż nadto.

ocenił(a) film na 8
mynio5

tak, całe trzy.

keeveek

Tyle to później ze skrzynki wyjęli...

ocenił(a) film na 7
keeveek

Hej - polecam pozycje do przeczytania " Front Wschodni - Leona Degrelle" - książę oczywiście trzeba odbierać z dużym dystansem ponieważ autor został skazany na kare śmierci za zbrodnie wojenne ale nie o tym chciałem pisać.
Wspomina on obronę Odry na odcinku pomorza zachodniego - opisywał ze przydział dzienny to jeden magazynek amunicji i jeden pocisk artyleryjski.
Armia hitlerowska w ostatnich miesiącach wojny borykała się z poważnym niedoborem środków bojowych :-) wiec i pewnie ta grupa ostatnich obrońców nie maiła zbyt wiele siły ogniowej :-)

Pozdrawiam

marcin1488

Nie chcę się tutaj wkręcać w ideologię, ale nadużyciem jest wsadzanie szeregowych żołnierzy Waffen SS do jednego worka z "tymi, którzy mordowali tysiące ludzi" - oczywiście nosili oni te same symbole, ale nie ma sensu powielać tego stereotypu także w XXI wieku. Pozdrawiam

ps. niestety nie udało mi się dostrzec, która konkretnie jednostka Waffen SS występowała w filmie - komuś się udało?

ocenił(a) film na 7
pan_troglodytes

To miało byc tu hiihhi

Oczywiście ze szeregowani SS mani nie zawsze byli tymi od tysięcy pomordowanych - tu też trzeba by było zaznaczyć o jakiej dokładnie jednostce mówimy.

To że byli to zwykli żołnierze w tym filmie też zostało pokazane - scena gdy młody SSman zagląda pod czołg .

Pozdrawiam Marcin

marcin1488

SSmani praktycznie zawsze byli mordercami cywilów, nie słuchaj kolegi powyżej który chce ich wybielić.

ocenił(a) film na 7
KLAssurbanipal

Nie do końca się z Tobą zgadzam - nie wiem jak bardzo się zgłębiałeś w historie ochotników z SS (Waffen SS) - nie wiem czy byleś też w wojsku i czy wiesz jak wyglądają struktury wojskowe - jednostki frontowe też maja oddziały logistyczne i wsparcia , służyli tam też SSmani - uważasz ze kucharze mordowali ludzi ?
Dobrze ze napisałeś słowo "praktycznie zawsze" choć uważam to za duże nadużycie....

Czy wiesz jak Norwegia i Szwecja potraktowała swoich "weteranów" z SS ?

Pozdrawiam Marcin

ocenił(a) film na 9
pan_troglodytes

"nadużyciem jest wsadzanie szeregowych żołnierzy Waffen SS do jednego worka z "tymi, którzy mordowali tysiące ludzi"" ------------ to co piszesz jest KOMPLETNĄ nieprawdą. Jednostki Waffen SS na każdym froncie gdzie walczyły, mordowały jeńców i ludność cywilną. Stąd też bardzo często w ogóle nie brano ich do niewoli tylko rozwalano na miejscu i stąd też ich fanatyczna obrona - wiedzieli co ich czeka po tym jak się poddadzą.

loser13

no trudno - nie musimy się zgadzać i tak jest nawet lepiej
Żołnierze Waffen SS zostali w swej masie zrehabilitowani przez RFN. Ty widzisz w nich milion morderców. Ja widzę też ludzi, którzy walczyli za swoją ojczyznę. Nie wybielam zbrodni po żadnej ze stron.
Jednak sam przyznaj, że mniej się mówi o mordowaniu milionów Kongijczyków przez Belgów, czy o zbrodniczych alianckich nalotach na niemieckie miasta. Wojna - a zwłaszcza 2WŚ - nie była czarno-biała. Gdyby taka była, to po stronie "białego" musieli by stać i Stalin i Beria i ich zbrodniczy system, który w krwi utopił "nieco więcej" ludności cywilnej niż Niemcy...

ocenił(a) film na 9
pan_troglodytes

Poczytaj o Waffen SS -ale nie niemieckich książek ok ? To ci się rozjasni może kim byli ci ludzie. NIE- nie walczyli tylko za ojczyznę, rekrutowano tam przez 3/4 fanatycznych nazistów którzy nie mieli najmniejszych skrupułów by mordowac ludność cywilną będącą dla nich podludźmi. Coś mi się wydaje że jesteś nieco pro-nazistowski skoro piszesz o ych SSmanach jak o standardowych żołnierzach oraz o "biednych" niemieckich bombardowanych miastach. Koleżko - szkoda że nie zbombardowali ich jeszcze bardziej bo niemcy nie poniesli praktycznie żadnej kary za to co zrobili ludziom. Od lat próbują zwalić winę na Hitlera i bliżej niezidentyfikowaną gripę "nazistów". Hitler nikogo nie zabił :) Himmler też, podobnie jak inni oficjele. Zabijali zwykli NIEMCY i robili to tak łatwo jak ty zabijasz muchę. Za "kare" dostali plan Marshala, wielką pomoc gospodarczą od USA które to pomogły im się odbudowac. A my w "nagrode" dostaliśmy komunizm. Zbrodniarze z Waffen SS po wojnie piastowali wysokie urzędy, społeczeństwo niemieckie nie miało problemów z zaakceptowaniem zbrodnii których się dopuszczali. Tacy sa Niemcy.

ocenił(a) film na 9
loser13

"rekrutowano tam przez 3/4 " WOJNY ... zgibułem słowo ...

loser13

Jedyny zarzut jaki mam do niemieckich żołnierzy to taki, że mimo, że bili się dzielnie, to nie wyeliminowali jeszcze więcej czerwonej zarazy ze wschodu... jestem za stary żeby zmieniać poglądy, a książek naczytałem się wystarczająco dużo - nie tylko takich pisanych przez zwycięzców... naloty na Niemcy były niczym nieuzasadniony barbarzyństwem i mówił mi to nawet mój stryj - pilot 303. A to że Polska prowadziła i prowadzi politykę kompletnie oderwaną od narodowej racji stanu, to już zupełnie inna historia - nie Niemcy są winni naszej "nagrody" - sami jesteśmy sobie winni...
I nie jestem "koleżką" - tego akurat jestem pewien...
Największe kłamstwo IIWŚ to takie, że Stalin uratował świat przed Hitlerem - a jest akurat dokładnie odwrotnie...

ocenił(a) film na 9
pan_troglodytes

http://historia.wp.pl/title,Nieukarane-zbrodnie-niemieckich-nazistek,wid,1701966 4,wiadomosc.html poczytaj sobie. Biedne niewinne niemieckie kobietki w bombardowanych miestach ?

ocenił(a) film na 9
pabloss77_filmweb

Kolego, po pierwsze mnóstwo dowódców czołgów zginęło stojąc właśnie w otwartym włazie i to we wszystkich armiach łącznie z niemiecką z prostego powodu - z czołgu wtedy była tak tragicznie zła widoczność, że żeby cokolwiek widzieć na nieco dalszy dystans to trzeba było wystawiać z niego łeb. I ten łeb był często odstrzeliwany, co nawet w Furii pokazano.

Shermany w rzeczywistości taki manewr okrążenia wykonywały na pełnej prędkości bo tylko prędkość była ich atutem. W rzeczywistości rozeszłyby się na boki starając się zajść Tygrysa z tyłu lub boku. W filmie zrobiono nieco inaczej z prostego powodu, bo to film i gdyby te czołgi miały jechac 300 metrów od siebie to beznadziejnie by to wyglądało.

Mówicie o błędach jakie popełniają w tym filmie niemieccy żołnierze ... że to nierealne :) Ludzie kochani - w KAŻDEJ armii popełniano błędy, w niemieckiej oczywiście też. Poczytajcie o walkach w Ardenach jak bezsensownie na wielu odcinkach atakowali Niemcy. Między innymi w paru miejscach kompletnie bez sensu poruszając się w szyku zwartym jak na tym filmie. Przyczyną jest to co napisałem tu już chyba z 5 razy. Im bliżej wojny tym mniej mieli doświadczonych i pobrze wyszkolonych żołnierzy,a więcej "mięsa armatniego" i ci ludzie ginęli jak muchy pod koniec.

Dotyczyło to nie tylko piechoty, ale i ludzi obsługujących wszelki sprzęt, nawet takie Tygrysy czy działą PAK albo 88. Po prostu robili bokami, nie mieli ludzi. Raptem 2 miechy później przecież przegrali całą tę wojnę.

loser13

Polać mu, bo dobrze prawi!

ocenił(a) film na 9
mardra

wyszedles bo jestes idiota XD

sztohas

spadaj kmiocie

ocenił(a) film na 3
mardra

Gratuluję cierpliwości, ja chciałem uciekać już w połowie filmu. Niestety musiałem siedzieć ze względu na znajomych z którymi przyszedłem. Tortura

użytkownik usunięty
mardra

Jak byś został do końca to byś zobaczył że Furia aż tak dobrze sobie nie radziła z obroną w starciu z SS. Co do waszych dywagacji, nikt nie powiedział że SS-mani musieli być weteranami i wiedzieć co robią, to była końcówka wojny, brali kogo się dało do wojska. Sami widzieliście jak w mieście wisiały osoby które nie chciały wstąpić do armii. Ba, moje miasto było bronione w jednym punkcie przez dzieciaki z SS. Co do tytułowej Furii uwaga SPOILER:















Z całej drużyny, przeżywa tylko Norman, reszta ginie, Shane od Panzerfausta, Gordo od granatu, Bible od kuli, a Pitta zabija snajper.