„Furia / Fury” (2014) – kwiecień 1945 roku, amerykański czołg wdziera się w głąb Niemiec. Zero realizmu pola walki, zero przekonujących postaci. Mogło być o naznaczonych okropieństwami wojny żołnierzach, jest bezmyślna paplanina (bracia broni chcieli by zachować czystość, ale z jakiś przyczyn - jakich? - coś ich brudzi) i równie bezmyślna zadyma (tak infantylnego finałowego starcia w kinie wojennym - z przyzwoitym budżetem - jeszcze nie widziałem) . Szkoda.
Trudno na poważnie dyskutować o tym gniocie.
A nie mówią tego samego? Bo tu przecież wielbią za szeroko pojęty realizm i nierozerwalnie związanym z nim warsztat wysokiej próby.
będę, jeśli Ty będziesz się precyzyjniej wyrażał. nasz język taki piękny, nie kalecz go niepotrzebnie.
jak śmiałem się z filmu 'ogień w helikopterze' gdzie kilku rannych znafców wybija w pień tysiące kałachów z murzynami to mnie trolle mało nie zeżarły że to nie bajka a największa prawda i fałsz. Tu mamy podobną sytuację i 'jankesi' mówią zupełnie co innego. Sami sobie przyznają rację.
Ja nie mogę, padnę zaraz chyba.
Człowieku, matka karmiła Cię słownikami??? Gadasz jak nakręcony kaznodzieja w amerykańskiej TV.
Z takim gadanym jestem ciekaw czy masz jakiś "realnych" znajomych???
Z poważaniem i z nieukrytym smutkiem i żalem, pozdrawiam.
a Ciebie nie? zabrakło miejsca na słowa gdy buteleczka dla dzidziusia był pełna zawiści i kompleksów? mogę Ci współczuć, mogę pomstować na błędy wychowawczo - żywieniowe, ale co to da? jeśli sam nie zechcesz nad sobą pracować nie zmienisz swego żywota. pierwszy krokiem winna być prośba o pomoc, ale czy masz siły by to uczynić?
bo wszyscy to debile i nie znają się na filmach.
ale jesteśmy uratowani bo autor postu jest znawcą tematu.
Robisz z siebie znawcę kina, ale po Twojej ocenie widać, że nim nie jesteś. 1/10 za ten film to ocena krzywdząca i nieadekwatna. Ja też nie jestem fanem tego filmu, ale oceniając fair trzeba mu dać chociaż 4 lub 5. Pierwsze 1,5h jest dobre. Scena w mieszkaniu u tych dwóch Niemek nawet bardzo. Ostatnia scena jest nieporozumieniem, dlatego obniżyłem moją ocenę bardzo, ale będąc uczciwym, muszę uznać mimo wszystko ten film na nienajgorszy.
przeczytaj jeszcze raz post otwierający...
już?
i co, nadal uważasz, że skrzywdziłem filmik? tak? widać większa w Tobie ciągota ku prostackiej rozrywce niż podejrzewałem.
możesz lubić miałką rozrywkę, Twoja wola, która uniemożliwia jednak pojąć Ci jak bardzo wymagający może być rasowy kinoman.
Masz ocenionych 50 filmów, z czego 38 oceniłeś na 1 :))))
Jesteś faktycznie rasowym kinomanem. Tylko zastanawiam się jaka to rasa… :))))
tylko 38! cóż za niedopatrzenie! ufam, że w najbliższym czasie spotkam się z większą ilością rasowych gniotów i ku twej uciesze napiętnuje je jedynką! nie dziękuj, lubię sprawiać przyjemność pospólstwu.
"Pospólstwu" :)))
Wszystko jasne. Albo robisz sobie totalne jaja, albo masz bardzo nierówno pod sufitem. I jedno i drugie wyklucza Cię z dyskusji. Żegnaj :)
Teraz krótkie wyjaśnienie na temat Pana "harkonen_mgla". Ludzie nie karmcie trolli!!!
Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji. Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie. Osoba stosująca trollowanie zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, merytoryczna zawartość dyskusji ma zaś dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll sycił się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony. Znużenie dyskutantów objawiające się kończeniem dyskusji lub też wrzuceniem go do killfile'a interpretuje jako odniesienie zwycięstwa. Trollowanie czasem bywa stosowane przez lamera – osobę, która podkreślając swoje doświadczenie i wiedzę w danym temacie (a w praktyce jest ona bardzo niewielka), próbuje wypowiedzieć się na temat wad czegoś/kogoś, próbuje na siłę pomóc komuś w problemie etc. Kiedy dochodzi do polemiki z osobami bardziej doświadczonymi w temacie, lamer może zareagować śmiesznymi i bezsensownymi argumentami. Kończy się to w wielu przypadkach interwencją ze strony administratora lub moderatorów serwisu. Czasami jednak trollowanie jest stosowane wobec lamerów, aby zniechęcić ich do dalszego udziału w dyskusji.
trollu paskudny czemu zaśmiecasz dyskusje? nie potrafisz się odnieść do wartości kina pokroju "Furii" to pozostań w swoich peryferyjnych forach tematycznych wielbiących kino niskiego lotu.
Bo to jest "prawdziwy znawca" filmów....ocenił już ich 95 przez jedyne 10 lat!
Furia- 10 nominacji i jedna wygrana ocena Pana harkonen 1/10
Grawitacja 51 nagród i 47 nominacji ocena Pana harkonen 1/10
Jesteś Bogiem 18 nominacji i 13 nagród ocena Pana harkonen 1/10
Pacific Rim 11 nominacji i 1 nagroda ocena Pana harkonen 1/10
Avalon-ZERO czegokolwiek ocena Pana harkonena 8/10
Lecz Pan harkonen zna się najlepiej.Gratulację za obiektywne oceny.
przywykłem do wyrazów uznania, przywykłem też, że forumowicze nie zauważają, iż traktuję ocenę jedynkową jako piętnowanie niezdarności realizatorskiej (z naciskiem na głupotę drzemiącą w scenariuszu) - oczywiście dla dobra ogółu, który musi być edukowany, a czasem i wychowywany.
nie dziękuj, nie trzeba, społecznik ze mnie od urodzenia :)
Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie...aż dziw, że nie zadławiłeś się, połykając słownik języka polskiego:)
Nie dziękuj, nie trzeba,to nie komplement:)
P.S
Jak to się stało, że taki geniusz jak Ty, nie zauważył nacisku głupoty drzemiącej w scenariuszu swoich wypowiedzi?
Nie odpisuj. To jest zwykły troll. Nie widzicie czym więcej mu odpisujecie tym ten pajac się bardziej syci. Gość który większość filmów ocenia na 1, nie ma podstawowego pojęcia na temat filmów i stara się dowartościować przed monitorem swojego komputera trzepiąc kapucyna
ależ ten harkonen wpadł ci w oko, jak widać już mokre sny miewasz... lekki niesmak to u mnie wywołuje
przywykłem do wyrazów uznania, przywykłem też, że forumowicze nie zauważają, iż traktuję ocenę jedynkową jako piętnowanie niezdarności realizatorskiej (z naciskiem na głupotę drzemiącą w scenariuszu) - oczywiście dla dobra ogółu, który musi być edukowany, a czasem i wychowywany.
nie dziękuj, nie trzeba, społecznik ze mnie od urodzenia :)
Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie...aż dziw, że nie zadławiłeś się, połykając słownik języka polskiego:)
Nie dziękuj, nie trzeba,to nie komplement:)
P.S
Jak to się stało, że taki geniusz jak Ty, nie zauważył nacisku głupoty drzemiącej w scenariuszu swoich wypowiedzi?
Ocena filmu - 1? Za całokształt? Chyba ktoś tu ma nie pokolei we łbie. Ja nawet najgorszego chłamu nie oceniam tak nisko, bo ZAWSZE znajdzie się coś, co jest warte uwagi.
Za to twoja ocena mówi, że WSZYSTKO ci się nie podobało w tym filmie, czyli tak jakbyś miał zamknięte oczy i uszy podczas oglądania lub ktos ci w tym oglądaniu przeszkadzał. Albo jakbys ogladal nagrany kamerką film w kinie na laptopie.
1/10? Kuźwa, co za "znafca". I potem przez takich ludzi właśnie nie ma sensu patrzeć na średnią ocen danego filmu, bo nagle się okazuje, że powinny istnieć też oceny na minusie (oczywiście zarezerwowane do używania przez takich "znafców" jak harkonen_mgla, ktorzy nie wiedzą co to znaczy obiektywność) z których specjalnie przygotowany algorytm filmwebu wyliczałby po cichu wlasciwą ocenę.
To nie jest youtube, gdzie jest tylko "podoba" lub "nie podoba sie".
przeczytaj jeszcze raz post otwierający...
już?
i co, nadal uważasz, że skrzywdziłem filmik? tak? widać większa w Tobie ciągota ku prostackiej rozrywce niż podejrzewałem.
tatuś nazywa cię trolle i obwieszcza publicznie, że zamierza cię... wykorzystać? współczuję. jak mogę pomóc?
i ma czelność powiedzieć ci - "tylko na tyle zasługujesz"? czy on zupełnie nie troszczy się o twoje zdrowie psychiczne?
i jeszcze rzuca ci drobniaki! skoro nie che mojej pomocy, to zostaje ci tylko dzielnicowy albo katecheta. wybieraj.
radę odnotowano - choć bez uzasadnienia była. rada została odrzucona jako sprzeczna z ideą naznaczania wybitnych gniotów (wybitnych gniotów kinowych z budżetem - ludzki ze mnie pan)
można dobrze się bawić na gniotach - osobiście kolekcjonuje głupoty z Seagalem, im tańsza i głupsza tym weselej.
Nie śpimy, nie śpimy... a na marginesie to luknij na Żwirka i Muchomorka bo to twoja liga ;)