Furman śmierci Forum

Muzyka w "Furmanie Śmierci", to coś pięknego. Od dawna, nie słyszałem tak dobrze dobranej, i pięknej muzyki .

Z napisami niemieckimi albo francuskimi:
http://cinema.arte.tv/de/artikel/der-fuhrmann-des-todes-von-victor-sjoestroem

Niesamowita atmosfera oraz pozytywistyczne przesłanie podane w mistycznej formie.

Szwecja, Polska, Niemcy, Finlandia, Dania, Wielka Brytania, Portugalia, Grecja, Węgry, Włochy, Francja, Stany Zjednoczone i Brazylia.
http://www.imdb.com/title/tt0012364/releaseinfo

Panie pozwól żeby moja dusza dojrzała zanim przyjdzie pora żniw.

Połączenie dramatu i fantasy, głęboko zakorzenione w ludowym folklorze. Jeden z filmów, jakie można określić mianem "kanonicznych", bo mamy tu do czynienia ze znanym z wielu filmów motywem o człowieku, któremu nadprzyrodzona istota pokazuje świat, któremu wyrządził dużo zła, co wzbudza w nim wyrzuty sumienia. Trochę...

Ktoś zauważył podobieństwo między scenami, kiedy Holm rozwala siekierą drzwi do pokoju, a 'Hey Johnny' ze Lśnienia?

To śmieszne jak bardzo te stare filmy inspirowały późniejszych wielkich twórców. Takie same wrażenie miałem w przypadku 'Zmęczonej Śmierci' i 'Siódmej Pieczęci'.

Przypowieść o rozpaczy, jaka czeka grzesznika po śmierci, gdy skutki jego nędznych postępków staną się nieodwracalne; wiara że unaocznienie takiej perspektywy skruszy serce niegodziwca. Powiastka naiwna, ideał kobiety sprowadzony do miłosiernej, anielsko cierpliwej lecz niemal bezbronnej istoty. Pomimo to wczesne...

Byłem na seansie z muzyką na żywo zespołu UDA. Wrażenia jak najbardziej pozytywne, choć zaczęło się od kłopotów technicznych, a ekran był zdecydowanie za mały. Gdy już band i organizatorzy uporali się z wszystkim, można było się delektować do woli klimatem z pogranicza baśni i koszmarnego snu.
Niczym w "Opowieści...

Jak w temacie. :)

Ja miałem przyjemność zobaczenia tego filmu na kinie plenerowym w Białymstoku i powiem Wam, że to była niesamowita opowieść, bardzo klimatyczna. Muzyka była na żywo - wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Może liczyć się na poziomie Hansa Zimmera. Nie wiem, czy wszystko zrozumiałem, ale chyba tak. Moim zdaniem klasyka...

- z opowiadania "Straszna historia" Tove Jansson ("Opowiadania z Doliny Muminków"), gdzie niejaki H. wyobraża sobie na wrzosowisku straszny Wóz Widmo, który jedzie skrzypiąc, rzuca czerwone światło na wrzosy i toczy się coraz prędzej... A więc Wóz Widmo i Furman Śmierci to stara skandynawska legenda? H. który lęka się...

byłam na tym filmie w kinie "Cytryna" w Łodzi i muszę przyznać, że było bardzo fajnie, częściowo dzięki kapeli "Signal to Noise Ratio", która zagrała na żywo do "Furmana Śmierci".

Jeśli retrospekcje w "Incepcji" były dla was za mało retro, klasyk Sjostroma powinien bardziej nawilżyć wasze oczy.

Większość materiałów promocyjnych wspomina, że to jeden z ulubionych filmów Bergmana (zresztą obok "Dyrygenta" Wajdy), toteż może nie zaskakuje, że to historia w stylu Bergmana. Mocna jazda po...

właśnie trafiła mi się wersja o czasie 116 minut, z oryginalnymi kolorowaniami typowymi dla filmów tamtej epoki filmowej. obraz zdecydowanie lepszy, ostrzejszy; różnica w wersjach jest bardzo duża na korzyść kolorowej, jakby całkiem inny film.

http://www.youtube.com/watch?v=3BoHzLy533E

Bardzo chciałbym zobaczyć ten film, ale nie mam pojęcia gdzie. Jakieś sugestie ?

zastanawia mnie fakt iż FW podaje czas trwania filmu na 93 min a ja ściągnąłem wersję 106 minutową i jest to film nagrywany z TVP Kultura, czyżby jakaś rozszerzona wersja?

Czy wie ktoś z Was, gdzie mógłbym ten film zobaczyć? Będę wdzięczny za pomoc :)