Co się stało Julii, kiedy podczas rozmowy z dyrektorem i rodzicami [o jej ciąży] chciała zwiać to przy drzwiach "padła"? Myślałam, że zemdlała ale tak hmmm..."sztywno" się rozłożyła. Może to przez tą "odtrutkę" na ciążę??
Ojciec Julii biegnie za nią do drzwi i próbuje ją pobić, kiedy słyszą od obecnej tam lekarki, że proponowany przez nią (lekarkę) ośrodek dla nieletnich matek jest częściowo płatny. Matka Julii - przy okazji mówiąc mu po imieniu Stefan - próbuje go stopować.
Z kolei mnie ciekawi inna rzecz; co matka Julii do niej wykrzykuje, kiedy jeszcze obie nie wypadają z mieszkania, a Ala jest jeszcze na klatce schodowej? Jedynie ze słów padających, kiedy obie - Julia i jej matka - już się pokazują - wynika, że nastolatki nie było w mieszkaniu całą noc. Czy była u jakiegoś sponsora, czy - jak wtedy deklaruje z płaczem matce - u koleżanki, to inna sprawa. Chodzi mi jedynie o treść krzyków matki Julii przed otwarciem drzwi. Na samym filmie kiepsko słyszę ten kawałek.