Innych aktorów i aktorek to już nie ma na tym świecie? Otwierasz lodówkę a tam Emma i Ryan.
Nie przesadzasz?! Razem zagrali chyba tylko w jednym filmie (przynajmniej jeden kojarzę) a reszta filmów to standard jak masa innych aktorów, gdzieś muszą grać. Chyba masz jakiś kompleks na ich punkcie. Fajni aktorzy, dobrze grają, nawet nie źle pasują do tego filmu.
Nie mówię, że to słabi aktorzy, tylko, że następuje ich przeeksponowanie w tej chwili. Gosling i Stone są wszędzie, rozumiem, że to nowe "złote dzieci" Hollywood, szczególnie jeżeli chodzi o Stone, bo Gosling już przeżył pierwszą młodość. Może warto byłoby przyjrzeć się innym aktorkom i aktorom młodego pokolenia, bo wydaję mi się, że obecnie to młodsze pokolenie kuleje i mamy 2-3 aktorów w miarę dobrych, a reszta nie istnieje. Trochę różnorodności nikomu nie zaszkodzi.
I tak sądzę że przesadzasz ;P Ja tam przesycenia nimi nie widzę ;)
No ale każdy ma swoje zdanie.
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie ale to ich dopiero drugi wspólny film, a Stone jak na razie w niewielu filmach zagrała więc zupełnie nie rozumiem gdzie Twój "przesyt".
Musze powiedzieć, że oprocz filmu "Kocha lubi szanuj" nie znam żadnego filmu z tą 2. Jakie jeszcze tytuły?
"Niesamowity Spiderman", "Służące", "Łatwa dziewczyna", "Duchy moich byłych", "To tylko seks", "Zombieland"- te polecam ;) choć jest ich więcej, ale reszty jeszcze nie widziałam ;)
sądzę, że koleżance/koledze(?) powyżej chodziło o filmy w których oboje razem grali w żadnym z tych filmów, które wymieniłaś nie grali razem.
sory, to chyba mój błąd. zrozumiałam "z tą 2." jako "z tą drugą", w sensie Stone. dzięki za korektę ;)
ale powyższe filmy i tak polecam :p
na samym początku, gra tam tylko epizodyczną rolę. przecież to ona rzuca kolesia, którego gra Justin Timberlake. potem jeszcze tylko pojawia się jej zdjęcie w jego telefonie, kiedy do niego wydzwania podczas gdy on je lunch z dziewczyną, którą gra Mila Kunis. :) nie jest to wielka rola, ale zawsze ;)
już nie przesadzaj ze Gosling i Stone są w co drugim filmie, mają swoje 5 minut ale nie róbmy z nich Deppa i Carter.
O tak, dokładnie :D Depp i Carter! Idealny przykład do tego tematu ;) Co prawda lubię tę dwójkę wymienioną i tu, w temacie, jak i tu w powyższej wypowiedzi, ale to nie zmienia faktu, że duet Depp i Carter jest dosyć popularny ;)
to dlatego, że świetnie do siebie pasują jako aktorzy. uwielbiam filmy z ich udziałem, szczególnie jeśli Burton dodatkowo macza w nich palce ;)
Widzę, że chyba jestem jedyną osobą popierającą "wątek". Osobiście lubię bardzo tych aktorów, ale również nie lubię powielania ciągle tych samych twarzy. Tu nawet nie chodzi o to, że grają 2 raz razem ale ze teraz ciężko trafić na nowy film w którym któregoś z nich nie ma. Możliwe, że wyolbrzymiam ale też jakoś w oczy mi to wpadło. Aczkolwiek, nie zmienia to faktu iż ten film obejrzę na pewno :)
O to mi chodzi. Gosling ma 4-5 filmów w produkcji albo post. Stone mniej, ale w ostatnich 2-3 latach wszędzie jej pełno w komediach, dramatach, wszędzie. Nie mówię, że to słabi aktorzy, po prostu uważam, że młode Hollywood kuleje. Są 2-3 nazwiska i nic więcej. Chciałabym zobaczyć trochę nowych, młodych nazwisk w filmach mainstreamowych. A tutaj posucha.
Przez ostatnie 2-3 lata zagrała w 5 filmach, w tym w poprzednim tylko w jednym, więc bez przesady :) Zresztą w sumie w karierze ma ich niewiele więcej pow. 10, Sztywna Kristen ma prawie 30 filmów (a jest młodsza i nie potrafi grać), tutaj bym szukał przesycenia jej w hollywood.
aha, dzieki za odpowiedz. no niestety do kina nie moge sie wybrac , sciagnac tez nie moge, bo jestem w kraju, gdzie jest to nielegalne :D ale moze on-line gdzies trafie.
obejrzyj kilka filmów, w których nie grają to przesytu nie będziesz miał :P Wystarczy sobie zrobić przerwę od nich, a nie jęczeć w necie...
Gosling to taki kolejny Brad Pitt - młody, piękny, muskularny, dosyć charyzmatyczny i jeszcze się nie skundlił w zbyt wielu komediach romantycznych (a moze w żadnej??) więc trzeba go sprzedać jako młoego gniewnego w jak najwięcej filmach i wycisnąć jak cytrynę...obstawiam, że w najbliższych latach gość zagra w 30stu filmach i będzie przymierzany do kilku klasyków typu Batman lub James Bond.
Jasne, że chcą go wycisnąć dopóki jest na niego łał :D Tylko żeby poszli w tą dobrą stronę i robili filmy gdzie jego paraliż twarzy pasuje idealnie, tak jak w Drive :)
To w Rambo 5 pasowałby idealnie jako odnaleziony syn głównego bohatera:-) Sylwek też ma paraliż twarzy:-)