na końcu filmu widzimy ja micey zabija policjanta a grece mówi ze chce być świadkiem morderstwa więc mafioso wędruje do Alcatraz
a później narrator mówi nam ze grace uniewinnia Cohena
tego nie rozumie czemu najpierw chce a później się wycofuję ?????
Może się bała, może nadal coś do niego czuła. Film jest oparty na faktach z tą różnicą że postać Grace przedstawiono w lepszych świetle. Pamiętajmy że to była tania dziwka która dawała dupy mordercy.
A ja nie rozumiem jednego faktu. Mickey dowiedział się, że ktoś go podłuchuje, zaczął wszystko nakuźwiać rozwalać, wydzierać się, a mimo to Keeler nic nie usłyszał i dał się podejść.
Podsłuch był w 1 pokoju, aczkolwiek wydaje mi się że tutaj wersja reżyserka filmu zmiażdzy. NP Jack Whaleen był słabo przedstawiony, a wystarczy zajrzeć w google 2 zdania i wszystkie domysły z filmu się potwierdzają -np dlaczego Mickey nie chciał z nim walczyć. Poza tym podobają mi się bohaterowie- choćby w nietykalnych to zwykli gliniarze, tutaj O mara z oddzialów specjalnych, Gosling jakiś tam bohater wojenny, wszystko trzyma się kupy
Ponieważ Jack był strasznym zabijaką, słynął ze swojej siły i Mickey sie go zwyczajnie bał. Wydaje mi się że film mógłby być z 40 minut dłuższy, wtedy wszystkie wątki byłyby lepiej wyjaśnione.
narrator nie mówi, że Grace uniewinnia Cohena... Jej zeznania przeważyły w jego aresztowaniu.
"We brought Cohen in, but it was Grace's testimony that put him away".
Put away - wsadzić do więzienia.
Pozdrawiam :)
Też mnie to zdziwiło, szczególnie, ze zupełnie nie zgadzało się z tym co na ekranie. Zerknęłam na końcówkę w wersji z lektorem i chociaż te tłumaczenia też bywają zawodne, to w tym przypadku wszystko się wyjaśnia- każde zdanie z napisów w końcowym wątku Jerry'ego i Grace było źle przetłumaczone i stało się dokładnie odwrotnie niż głoszą napisy.