Nie warto było czekać na ten film. Swoją drogą nie wiem, co za idiota zadecydował o nadaniu go tak późno. Tylko Polsat wpada na tak głupie pomysły. To w ogóle nie był horror, tylko jakiś familijny syf bardzo niskich lotów z beznadziejnymi efektami i jeszcze gorszym aktorstwem. Scenariusz napisany na kolanie przez kompletnych amatorów, dialogi chyba improwizowane. Szkoda czasu na takie coś 1/10.
Poniekąd się z tobą zgadzam. Mi w tym filmie podobała się tylko - albo aż - relacja między ojcem i synem. Film obejrzałam tylko dlatego, ze chciałam zobaczyć kolejną rolę Emile'a Hirscha i nie zawiodłam się na nim, ale reszta to była jedna wielka pomyłka. Reżyser powinien trzymać sie tego, że kręci odcinki seriali a nie zabierać się za kino, bo jego dokonania filmowe są co najwyżej śmieszne.